Jak nas poinformowała Marta Laska, rzeczniczka szpitala Jurasza, aparat posiada certyfikację IVD, podobnie jak przeznaczone dla niego testy wykrywające obecność RNA (kwas rybonukleinowy - nośnik genów wielu wirusów - przyp. red.) 2019-nCoV w materiale klinicznym. Wykorzystanie możliwości platformy minimalizuje kontakt personelu z potencjalnie zakaźnym materiałem klinicznym, zmniejszając ryzyko zakażenia. Aparat BD MAX to aktualnie jedno z najszybszych narzędzi służących do całkowicie zautomatyzowanego wykrywania obecności RNA koronawirusa 2019-nCoV w Polsce, przy zachowaniu bardzo wysokiej czułości i swoistości wyników wykonywanych oznaczeń oraz bezpieczeństwa w laboratorium mikrobiologicznym.
- Badaniami objęci zostali pacjenci szpitali, u których wystąpiły objawy wskazujące na zakażenie koronawirusem - tłumaczy Marta Laska.
Aparat umożliwia równoczesną ocenę występowania materiału genetycznego koronawirusa w 24 próbkach klinicznych, z uzyskaniem ostatecznego wyniku dla pierwszych próbek w czasie do 3 godzin.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Andrzej z "Sanatorium miłości" mieszka w DPS. Nie zgadniecie, kto chce mu pomóc
- Marcin Miller chudnie w zastraszającym tempie. Lider Boysów to teraz niezłe ciacho!
- Rutkowski grozi, że nagra piosenkę z Wiśniewskim! Będzie nowe Ich Troje?!
- Hanna Gucwińska nie doczekała się dzieci. Jej wyznanie wyciska łzy z oczu