Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szpada dla żupnika - rozmowa z prezesem Solino

Jarosław Hejenkowski
Choć imieniny Barbary były w środę, to główne uroczystości „białych górników” odbyły się w piątek w teatrze. Święto to dobra okazja do rozmowy z szefem jednej z wiodących firm w Inowrocławiu. Rozmowę opublikowaliśmy w piątek.

Choć imieniny Barbary były w środę, to główne uroczystości
„białych górników” odbyły się w piątek w teatrze. Święto to dobra okazja do
rozmowy z szefem jednej z wiodących firm w Inowrocławiu. Rozmowę
opublikowaliśmy w piątek.

- Dziś przedstawi Pan górnikom raport na temat wyników
kopalni. Jak było? Bo wszędzie narzekają na kryzys.

- Dzięki racjonalnej polityce zarządzania, mimo ogólnie
trudnej sytuacji gospodarczej, udało się nam osiągnąć zadowalające efekty.
Najważniejsze jest to, że zrealizowaliśmy nasze założenia, w tym wdrożony  program inwestycyjny, a spodziewany wynik
operacyjny będzie się kształtował na poziomie bardzo dobrego rezultatu roku
ubiegłego.

- Rok temu mówił Pan o inwestycjach w kopalni. Czy w
mijającym roku pojawiły się jakieś nowe inwestycje?

- Spółka zrealizowała plan inwestycyjny założony na ten rok
wartości około 60 mln zł. Oddaliśmy m.in. do eksploatacji infrastrukturę
powierzchniową dla nowych otworów w Kopalni Soli i PMRiP „Góra”, zakończyliśmy
wiercenia otworów wyprzedzających, które wskażą nam optymalną lokalizację
otworów eksploatacyjnych w kopalni w Mogilnie. Szereg rozpoczętych w tym roku
inwestycji będzie kontynuowanych w przyszłym roku jak np. konwersja komór w
Górze oraz wiercenie otworów eksploatacyjnych w Mogilnie.

<!** Image 2 align=middle alt="Image 226136" sub="Dariusz Kusiak podczas jednej z Barbórek z nestorem inowrocławskich górników i kierownikiem orkiestry dętej Zbigniewem Raczkowskim.">- Podczas uroczystości są górnikom wręczane m.in. szpady.
Skąd taki obyczaj?

- Prawo noszenia szpady jako broni białej mieli już w
średniowieczu górmistrze i żupnicy bractwa kopaczy soli z Wieliczki, jako
ludzie wolni. Spotykało się to co prawda z protestami szlachty na sejmikach,
która wołała „aby prostaczkowie nie nosili białej broni”, ale był to jeden z
najbardziej zaszczytnych przywilejów górniczego stanu. W XIX wieku została
uznana jako część umundurowania członków Królewskiego Korpusu Górniczego w
Królestwie Polskim. Obecnie zasady przyznawania szpad górniczych reguluje
ustawa.

- Jak w Polsce zostać górnikiem? Bo młodym ludziom, którzy
szukają pracy, taka informacja może się przydać.

- Przede wszystkim trzeba zdobyć odpowiednie wykształcenie -
najbliżej Inowrocławia zlokalizowane jest Technikum Wiertnicze w Pile, ale
większość szkół górniczych znajduje się na Śląsku - Akademia Górniczo-Hutnicza
w Krakowie lub Politechnika Śląska w Gliwicach, a potem szukać pracy w
górnictwie.

<!** reklama>- Nie szkoda Panu, że podziemne korytarze są zalane i nie
można będzie pewnie już ich nigdy zwiedzać?

- Kwestie związane z bezpieczeństwem miasta i jego
mieszkańców, które były wskazaniem do likwidacji kopalni pod Inowrocławiem są
dla nas nadrzędne i nie wyobrażamy sobie sytuacji, żeby w tej dyskusji mógł
zwyciężyć argument pozostawienia kopalni jako obiektu turystycznego. Pozostało
sporo materiałów archiwalnych, zdjęć i filmów, które można wykorzystać
przedstawiając historię miasta.

- Inowrocławską firmą kieruje Pan już kilka lat. Zdołał się
już Pan przyzwyczaić do miasta? Są jakieś rzeczy, które w Inowrocławiu wciąż
Pana denerwują?

- Inowrocław to bardzo ładne miasto, w szczególności
wrażenie robi część uzdrowiskowa z pięknym Parkiem Solankowym, który jest
bardzo wartościową wizytówką Inowrocławia. W mojej ocenie nie ma rzeczy
szczególnie denerwujących, a zauważalne są jedynie niedogodności z jakimi
borykają się niemal wszystkie polskie miasta np. konieczność inwestycji w
infrastrukturę.

- Nadal jest Pan jednak związany przede wszystkim z
Płockiem. Dojazdy męczą? Nie myślał Pan o przeprowadzce?

- Przeprowadzka mojej rodziny byłaby dużo bardziej
skomplikowana logistycznie, niż moje dojazdy do Inowrocławia. Przyzwyczaiłem
się do podróży, a znając trasę prawie na pamięć łatwiej pokonać odległość.

- Zawsze na Barbórce pojawia się jakiś znany kabareciarz.
Ujawni Pan, kto nim będzie w tym roku?

- Śmiech to zdrowie, dlatego staramy się, aby przy takiej
okazji jak Barbórka dostarczyć naszym pracownikom dawkę humoru. Jak powiedział
Phil Bosmans, znany flamandzki poeta, dzień w którym się nie śmiałeś, jest
dniem straconym, a my chcemy, aby był to dzień wyjątkowy. Kto będzie naszym
gościem niech pozostanie niespodzianką, mogę tylko zdradzić, że będzie to jeden
z najbardziej znanych polskich kabaretów. (wystąpił kabaret Koń Polski – dop.
red.)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty