Szczepią się młodzi

Trzy pytania do dr Radosławy Staszak-Kowalskiej

<!** Image 1 align=left alt="Image 36982" >1. Nadchodzi sezon przeziębień. Jest sens szczepić się przeciwko grypie, czy lepiej jeść witaminy i nie zawracać sobie głowy?

Zdania uczonych na ten temat, jak w większości spraw, są podzielone. Osobiście uważam, że należy szczepić się przeciwko grypie. Szczególnie powinny robić to osoby, które mają wiele kontaktów z innymi ludźmi. Są bowiem bardziej narażone na złapanie wirusa. Dzieci również powinny być poddawane szczepieniom. Oczywiście nie wszystkie, tak powyżej czwartego-piątego roku życia. Szczególnie uczęszczające do przedszkoli, gdzie w kontaktach z rówieśnikami narażone są na zarażenie się wirusem.

2. Idę do lekarza, ten zapisuje mi szczepionkę. Skąd mam wiedzieć, że dostaję dobrą?

Jest kilka różnych rodzajów szczepionek, ale ich właściwości są porównywalne. Zasada jest taka, że zapisuje się szczepionkę, którą pacjent przyjmował wcześniej. Proszę pamiętać, że szczepienie ma zapobiegać głównie powikłaniom. Dlatego zalecałabym przyjęcie szczepionki.

3. Hipochondrycy, panikarze czy ludzie świadomi poddają się szczepieniom?

Największa grupa to młodzi, inteligentni ludzie, którzy czytają. Szczególnie ci, którzy mają małe dzieci. W tym roku specjalnej akcji promującej szczepienia nie było, ale w minionych lata informowano społeczeństwo o zaletach szczepień. Jeżeli jednak chodzi o grypę, to zaczynamy rozumieć sens profilaktycznych działań i ludzie świadomie poddają się szczepieniom. Ubiegając pytanie, powiem, że ja i moja rodzina szczepimy się od kilku lat. Robimy to każdej jesieni.

Radosława Staszak-Kowalska jest lekarzem pediatrą, ordynatorem Oddziału Pediatrii, Pneumonologii i Alergologii z Pododdziałem Niemowlęcym Wojewódzkiego Szpitala Dziecięcego