Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stary telewizor a sprawa przyszłości

Wojciech Mąka
Wojciech Mąka
Stary i ciężki komputer to kupa materiałów. Kilogramy szkła i stali. Co zwykle z tym robiliśmy? Ano nic - śmieć to śmieć, więc lądował w kontenerach na odpady pod blokami.

Od kilku lat można się ich jednak pozbywać w bezpieczny sposób. Od ubiegłego roku - od momentu, kiedy w życie weszły nowe przepisy o gospodarowaniu odpadami - możliwości jest już o wiele więcej. Można wystawić grata pod śmietnik, po to, by został on określonego dnia zabrany. Za darmo. Można też zawieźć go do punktu - to kosztuje tylko tyle, ile spalimy paliwa podczas dojazdu...

Przechodziłem wczoraj ulicą Pomorską. W jednym z załomów leżał telewizor, którego oglądanie pewnie kogoś już przestało bawić. Takich zepsutych albo nudnych elektrozabawek jest na miejskich ulicach pełno. W lasach - jeszcze więcej... Ile? Zobaczmy - miesięcznie legalnie w mieście pozbywamy się nawet kilkunastu ton elektrośmieci. Ale urzędnicy szacują, że druga połowa znika z naszych mieszkań i domów i wędruje nie wiadomo, gdzie. I szkodzi środowisku. Czyli nam.

Dlatego wymyślili nowe przepisy. Jeżeli kupując nowy telewizor nie oddamy w sklepie starego - będziemy zostawiać kaucje w wysokości 15 zł. Kaskę dostaniemy z powrotem, jeżeli starego śmiecia oddamy w ciągu miesiąca. Mądry sposób? Nie wiem. Najważniejsze, żeby za kilkadziesiąt lat ci, którzy przyjdą, nie przeklinali, że to właśnie przez nas muszą żyć w zdegradowanym środowisku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!