Za kilka tygodni rozpocznie się jesienne sadzenia drzew. Może warto przydomowy ogródek wzbogacić o stare odmiany jabłoni czy gruszy.
<!** Image 1 align=left alt="Image 5141" >Wyrośnie nam dorodne piękne drzewo, które będzie cieszyć oko, dostarczać radości przez cały rok.
Grzegorz Hodun, z Instytutu Sadownictwa i Kwiaciarstwa w Skierniewicach, gorąco namawia naszych Czytelników do poczynienia takich zmian w najbliższym otoczeniu.
- Często przydomowy ogródek charakteryzuje cmentarna uroda. Jest smutny. Jakiś świerk, iglaki, przystrzyżony trawniczek. I taki widok nie zmienia się przez cały czas. Tymczasem drzewa owocowe zmieniają się z każdą porą roku. Są siedliskiem dla owadów, ptaków i innych żyjątek. Zapewniają im schronienie i pokarm. Piękne są drzewa obsypane wiosennym kwieciem, jesienią owocami, ale i zimą ich okazała korona doda blasku naszemu ogrodowi.
Nasz rozmówca zachęca, jeśli mamy ku temu warunki, np. w ogródkach działkowych, do zakładania sadów w starym stylu.
W sadach towarowych, nastawionych na dużą wydajność, uprawia się zazwyczaj jedną lub dwie odmiany drzew. Zarazem niszczy się większość żywych organizmów. Pozostają tylko te najbardziej odporne, które szybko się rozmnażają i robią duże szkody. Wówczas trzeba sięgać po chemiczne środki.
W sadzie tradycyjnym, różnorodnym, przyroda sama da sobie radę. Zazwyczaj pierwsze gałęzie dorodnych drzew znajdują się na poziomie dwóch metrów, więc trudno zarodnikom grzybów dotrzeć do takiej wysokości. W sadach towarowych pierwsze liście znajdują są już pół metra od ziemi. Jeśli posadzimy wiele różnych odmian, kwitnących, dojrzewających owocujących w różnych terminach, to jedne odmiany będą porażone chorobami, inne będą czyste. Zawsze znajda się odmiany, których szkodniki, mające też swoje fazy rozwoju, nie dadzą rady zniszczyć.
Owoce z sadów towarowych z reguły mają bardzo podobny smak, tymczasem organizm potrzebuje owoców słodkich i kwaśnych. O ile produkcja sadownicza preferuje odmiany deserowe, przynoszące najwięcej zysku, tak z sadu w starym stylu pozyskać możemy jabłka, gruszki, wiśnie nie tylko do bezpośredniej konsumpcji, ale także do domowego przetwórstwa. do suszenia, robienia powideł, konfitur, do zaprawiania np. gruszek w occie itp.
- Ludzie zawsze umieli wykorzystać to, co mieli pod ręką, zagospodarować, przetworzyć. Dzisiaj to się nazywa dobrem kulturowym - opowiada Grzegorz Hodun, specjalista ze Skierniewic, który, jak przyznaje, pierwszy raz przeszczepił drzewko pod okiem dziadka, jeszcze jako uczeń szkoły podstawowej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Koroniewska po śmierci matki została zupełnie sama. Smutne, co mówi o relacji z ojcem
- Paulla prała brudy z ojcem swojego dziecka. Teraz on ma raka. Padły słowa o żerowaniu
- Andrzej Piaseczny przeszedł operację? Wygląda na to, że chciał ukryć opatrunki...
- Kim jest córka Kowalewskiego? Gabriela idzie w ślady rodziców. Będzie wielką gwiazdą?