Dla zapewnienia sprawnego przebiegu gry poprzez wyraźną komunikację między trenerami a sędziami, bydgoska firma wyprodukowała sprzęt, który sygnalizuje przerwy dla odpoczynku lub zmian podczas zawodów. Został on na tyle wysoko oceniony, że będą z niego korzystać uczestnicy najbliższych igrzysk w Rio de Janeiro.
- Traktujemy to niemalże jak nominację do Oscara - mówi nam Dariusz Jasiński, szef bydgoskiej firmy oraz były znakomity sędzia siatkówki klasy międzynarodowej. - Organizator zamówił trzy komplety sygnalizatorów, które pozostaną już w Brazylii. Myślę, że powinniśmy się cieszyć z tego, że potrafimy się przebić na świecie z polskimi produktami. Tym bardziej, że działamy bez pomocy Polskiego Związku Piłki Siatkowej.
Na rynku jest też inny, nowy sprzęt Darpolu - przymiar do mierzenia wysokości siatki.
- Wyprodukowaliśmy go w zeszłym roku. Też był „nominowany” do igrzysk. Ale wybrano ofertę Azjatów - informuje Dariusz Jasiński. - Ale na tym nie poprzestajemy. Kolejnym pomysłem są... osłony dla statystyków w siatkówce.
Na koniec podkreśla, że jego pomysły nie mogłyby wejść w życie gdyby nie jego załoga oraz córka Aleksandra Jasińska-Kloska, która wszystkie kwestie ustala bezpośrednio z komitetem organizacyjnym igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?