Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Solidarna Polska wzywa prezydenta Inowrocławia, by przestał angażować się w spory polityczne

OPRAC.:
Dariusz Nawrocki
Dariusz Nawrocki
Politycy Solidarnej Polski Damian Polak i Ireneusz Stachowiak apelują do prezydenta Inowrocławia, "żeby skupił się na zarządzaniu miastem, zamiast angażować się w spory polityczne po stronie opozycji"
Politycy Solidarnej Polski Damian Polak i Ireneusz Stachowiak apelują do prezydenta Inowrocławia, "żeby skupił się na zarządzaniu miastem, zamiast angażować się w spory polityczne po stronie opozycji" Archiwum/ Zdjęcie ilustracyjne
Politycy Solidarnej Polski Damian Polak i Ireneusz Stachowiak apelują do prezydenta Inowrocławia, "żeby skupił się na zarządzaniu miastem, zamiast angażować się w spory polityczne po stronie opozycji". Twierdzą, że w okresie rządu koalicji PO-PSL w latach 2008-2015 miasto pozyskało ze środków rządowych zaledwie 6 mln 100 tys. złotych, a w ciągu ostatnich trzech lat rządów Zjednoczonej Prawicy - aż 26 mln złotych. - To manipulacja - odpowiada Adriana Szymanowska, rzecznik prasowy prezydenta Inowrocławia.

Zobacz wideo: Rynek pracy odporny na pandemię

a

Na konferencji prasowej politycy Solidarnej Polski podkreślali, że w tym roku do kasy miasta Inowrocławia wpłynie ponad 20 mln zł więcej z tytułu podatku PIT, niż wpływało za rządów PO-PSL, a wpływy z tytuł podatku CIT będą wyższe o ponad 100 procent, niż za rządów poprzedników.

- Niestety, widać, że włodarz nie potrafi zarządzać tak wysokim budżetem i ciągle narzeka na brak środków, a w mieście od kilku lat panuje marazm. Mieszkańcy widzą zaniedbane ulice, centrum miasta z mnóstwem zaniedbanych budynków pokrytych graffiti. Prezydent nie potrafi wygospodarować środków na wymianę źródeł ogrzewania dla mieszkańców, chociaż takie programy funkcjonują w innych miastach - przekonują politycy Solidarnej Polski.

- Prezydent mówi o rzekomo obniżonych przychodach samorządu, że budżet miasta traci miliony z roku na rok. Postanowiliśmy pokazać, jak wyglądają wpływy do budżetu miasta teraz za rządów Zjednoczonej Prawicy i jak wyglądały za rządów PO. Wsparcie rządu Zjednoczonej Prawicy w latach 2019-2021 wyniosło prawie 26 mln złotych, gdy tymczasem w okresie rządów PO-PSL, w latach 2008-2015, miasto otrzymało 6 mln 100 tys. złotych. W ostatnich latach rząd Zjednoczonej Prawicy przekazał dofinansowanie na takie inwestycje, jak przebudowy dróg, odwiert geotermalny czy na instalacje fotowoltaiczne. Proponuję, żeby prezydent zamiast zajmować się politykierstwem, zaczął dbać o miasto i jego mieszkańców - mówi Ireneusz Stachowiak.

- Co roku inowrocławian spotkają kolejne, horrendalnie wysokie i niczym nieuzasadnione podwyżki ze strony władz Inowrocławia. Nawet teraz, w dobie pandemii, dzięki rządowym tarczom antykryzysowym, wpływy do budżetu miasta są o wiele wyższe, niż za rządów PO. Chcieliśmy pokazać, że prezydent, mając dobrze skonstruowany budżet ze wsparciem rządowym, może nim dobrze zarządzać i skupić się na inwestowaniu w rozwój naszego miasta. Niestety, pan Brejza woli angażować się w bezsensowną walkę polityczną z obozem rządzącym, zamiast zadbać o poprawę warunków życia inowrocławian - dodaje radny Damian Polak.

Apelują do prezydenta Inowrocławia, "żeby skupił się na zarządzaniu miastem, zamiast angażować się w spory polityczne po stronie opozycji".

- Polski Ład wprowadza szereg korzystnych rozwiązań dla tysięcy mieszkańców Inowrocławia. Prezydent w swoich wyliczeniach pokazuje, że miasto straci miliony z tytułu wpływów do budżetu. W 2019 roku również miało tak być, jednak okazało się, że wyliczenia miasta nie miały nic wspólnego z rzeczywistością. Te wyliczenia i informacje o możliwej zapaści finansów miasta, stały się jednak pretekstem, podobnie jak teraz, do wprowadzenia wyższych podatków dla inowrocławian - komentują politycy Solidarnej Polski.

Poprosiliśmy Adrianę Szymanowską, rzecznika prezydenta Inowrocławia o komentarz. Oto odpowiedź, jaką otrzymaliśmy:

Działacze PiS próbują wprowadzić mieszkańców Inowrocławia w błąd. To manipulacja. Dlaczego przedstawiciele partii rządzącej, nie pokazali środków, które rząd zabiera samorządom z budżetu w postaci dochodów własnych, a Polakom z portfeli w postaci podwyżek cen prądu, benzyny i wszystkich usług? Zabieranie mieszkańcom pieniędzy na rozwój ich miasta, a później "przyznawanie" środków finansowych, które są kroplą w morzu tego, co zostało im zabrane, nie jest świadectwem ani sprawiedliwości, ani prawa.

Wystarczy porównać przyznaną nam wysokość dotacji z tymi, które otrzymały inne gminy. W tym miejscu należy także przypomnieć, że w minionym roku rząd odrzucił kilkadziesiąt projektów złożonych przez prezydenta Inowrocławia, rozdał miliardy złotych dla innych samorządów w sposób arbitralny i nietransparentny.

Rząd PiS przy milczącej akceptacji lokalnych polityków PiS (w tym tych dwóch panów) uznał, że inowrocławianie nie potrzebują basenu odkrytego, kilkunastu ulic osiedlowych, przebudowy ul. Magazynowej, sal gimnastycznych, komunalnych budynków mieszkalnych, boisk sportowych, placów zabaw dla dzieci, parkingów, remontu obiektów kultury i sportu, wsparcia dla komunikacji miejskiej itp.

Dlaczego ci panowie nie organizują protestu przeciwko decyzjom swoich kolegów w Warszawie, po odrzuceniu przez rząd naszego wniosku o przyznanie 30 mln zł na zamianę źródła ciepła z węglowego na ekologiczne? Inowrocławianie, którzy za chwilę będą płacili kolosalnie wyższe rachunki za ciepło, powinni za to podziękować politykom PiS.

Miasto za rządów koalicji PO-PSL nie musiało pozyskiwać dodatkowych środków, bo miało zagwarantowane je w formie stałych wpływów z podatku PIT. Wystarczy, że prezydent Inowrocławia wywalczył najważniejszą kilkusetmilionową inwestycję w 100% zrealizowaną z budżetu państwa, jaką była obwodnica Inowrocławia.

Oto odpowiedź polityków Solidarnej Polski na stanowisko Urzędu Miasta Inowrocławia:

Kolejny raz Prezydent Brejza uciekając od odpowiedzialności, zasłania się oświadczeniem swojego rzecznika.
Przygotowana przez nas analiza, poparta jest konkretnymi kwotami i wyliczeniami, trafia tym samym w słaby punkt Prezydenta, demaskując jego polityczną narrację, która ma siać dezinformację wśród mieszkańców Inowrocławia i wskazywać, że jedynym winnym nieudolnego zarządzania finansami miasta jest polityka rządu Zjednoczonej Prawicy, a nie Pan Prezydent i prowadzona przez niego polityka finansowa.

Proponujemy Panu Prezydentowi publiczną debatę na temat kondycji finansowej Miasta Inowrocławia, wpływów z podatków i innych spraw, w których manipuluje opinią publiczną.

Ireneusz Stachowiak, Damian Polak

Jest reakcja inowrocławskiego ratusza. Oto kilka zdań, które przesłała nam Adriana Szymanowska, rzecznik prasowy prezydenta Inowrocławia:

Cały czas toczy się dyskusja na ten temat, uczestniczymy w niej i będziemy uczestniczyli. Ostatnio odbywała się na sesji Rady Miejskiej. Mniej demagogii, panowie i kłamstw, więcej prawdy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska