Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmieje się z nich cała Polska

Tadeusz Nadolski
Tadeusz Nadolski
Tadeusz Nadolski
Wstyd, żenada, zakłopotanie, kompromitacja - to najłagodniejsze słowa, jakie cisną się na usta po ostatnim „występie” Macieja Żurawskiego i Otylii Jędrzejczak. Ci wybitni sportowcy postanowili, że po zakończeniu kariery zajmą się polityką i będą kandydować do Parlamentu Europejskiego.

Były piłkarz m.in. Wisły Kraków i reprezentacji z listy SLD w Małopolsce, a nasz złoty „motylek” z drugiej pozycji PO w woj. kujawsko-pomorskim. W ubiegłym tygodniu oboje zostali zaproszeni do programu TVP „Polityka przy kawie”. Wytrawna dziennikarka Justyna Dobrosz-Oracz swoich gości znokautowała pytaniami o porozumienie z Kioto i o to, jaki kraj przewodniczy obecnie UE. Oboje wyraźnie zdębieli.

- Pani wyjaśni bardziej, co to z tym Kioto - usłyszało z usta piłkarza miliony telewidzów. Wyraźnie zdeprymowana była też nasza najlepsza w historii pływaczka. W tym miejscu nie sposób nie zadać prostego pytania. Co skłoniło tak słynnych zawodników do wystawiania się na strzał? Parcie na kasę?

Chyba nie, bo w ciągu swojej kariery zarobili duże pieniądze, a Jędrzejczak dodatkowo wypracowała sobie emeryturę olimpijską, którą otrzyma po ukończeniu 35 roku życia. Choć te kilkadziesiąt tysięcy złotych miesięcznej pensji z PE na pewno też im się przyda.

Mariaż sportu i polityki w ostatnich dwóch dekadach jakoś nie bardzo się sprawdzał. Nie sprawdza się i teraz. Kłopoty z odpowiedziami na proste pytania mają też inni kandydaci jak choćby Tomasz Adamek. Szkoda, że tak wybitne postacie rozmieniają swoją sławę na drobne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!