Śmieci w rękach gminy?

Ministerstwo Budownictwa przygotowuje ustawę, która odda wywóz śmieci gminnym spółkom. - Na takim rozwiązaniu stracą mieszkańcy - twierdzą prywatne firmy.

Spółdzielnie i prywatni właściciele domów mogą teraz umowy na wywóz śmieci podpisywać z kim chcą. Do wyboru mają firmy komunalne lub prywatne. W myśl nowych przepisów, gminy będą mogły zlecać usługi wywozu tylko swoim spółkom komunalnym lub firmom, z którymi chcą współpracować.

<!** reklama left>- Ceny za wywóz odpadów są niskie, bo na tym rynku działa konkurencja. Zaobserwowaliśmy, że tam, gdzie gminy mają monopol, na przykład w przypadku wodociągów czy kanalizacji, koszty usług są wysokie, a ich jakość niższa. Policzyliśmy, że jeśli nowa ustawa przejdzie, ceny za wywóz odpadów mogą wzrosnąć nawet o połowę. Po zmianach to mieszkańcy będą ponosić koszty komunalnych inwestycji - twierdzi Dariusz Matlak z Polskiej Izby Gospodarki Odpadami.

Zgodnie z nowymi przepisami, firmy musiałby płacić za każdego mieszkańca specjalny podatek.

- Wydaje mi się, że nasza firma nie ma się czego obawiać. Gmina podczas przetargu będzie brać przecież pod uwagę zaplecze firmy, dbałość o bezpieczeństwo sanitarne i środowisko oraz o to, czy firma jest w stanie obsłużyć rejon, a my jesteśmy profesjonalnie wyposażeni, przykładamy wagę do sortowania odpadów i inwestujemy w naszą działalność. Na nas właśnie wolna konkurencja wymusiła działania w kierunku pozyskania klientów. My sami pokrywamy koszty inwestycji, nie obciążamy nimi mieszkańców - mówi Bożena Pawlak, rzeczniczka prasowa firmy Remondis.

Gorzej będą miały małe firmy typu „krzak”. Ich usługi mogły być dotąd tańsze dlatego, że zamiast sortować śmieci, wywoziły je prosto na wysypisko. Zdarzało się też czasem, że składowały je w lesie.

Teraz około 97 procent śmieci trafia na wysypiska. Tymczasem, zgodnie z zaleceniami Unii Europejskiej, w tym roku powinniśmy spalić lub przetworzyć 43 procent zużytych opakowań. Obecnie przerabiamy zaledwie 3 procent z nich.