Bydgoszczanie długo czekali, aż obecna w pejzażu Wyspy Młyńskiej skorupa Młynów Rothera na stałe wypełni się życiem. Przestrzenie wewnątrz obiektu robią wrażenie i jednocześnie są wyzwaniem dla projektantów. W długi listopadowy weekend była okazja, aby zapoznać postępami prac nad rewitalizacją młynów. - Świętujmy razem nowy etap w historii Młynów! Otwieramy w Spichrzu Zbożowym pierwszą wystawę stałą: „Węzły. Opowieść o mieście nad rzeką” – zapraszali organizatorzy.
Tytułowe „Węzły” (ang. Knots) mają nawiązywać do Bydgoskiego Węzła Wodnego, ale nazwa zdaniem twórców ma też symboliczne znaczenie – odnosi się do więzi międzyludzkich, splotu losów mieszkańców. Na wystawie mamy poznać Bydgoszcz nierozerwalnie związaną z Brdą, Kanałem Bydgoskim i Wisłą. - Cofniemy się do przeszłości i prześledzimy ostatnie 170 lat rozwoju Bydgoszczy, by następnie przyjrzeć się wyzwaniu, które nas czeka – jak uchronić wodne zasoby miasta przed kryzysem klimatycznym – czytamy w zapowiedzi wystawy.
Wystawa w Młynach Rothera - bardzo dobry scenariusz i oklepane rozwiązania
Pomysł i założenia scenariusza są świetne i oryginalne, autorzy doskonale odczytali tożsamość miasta. Wykorzystano zbiory miejskich instytucji i osób prywatnych, możemy zapoznać się z uwiecznionymi na filmach wspomnieniami. Widać włożony w to ogrom pracy. Niestety bardzo dobry pomysł został wpakowany w banalną formę oklepanych pomysłów, które od ponad dekady są powielane przez wszystkie muzea, nawet te powiatowe. Fajerwerków i nowinek tam zabrakło.
Znajdziemy tam ściany z wielkoformatowymi drukami, przytłaczającą ilością tekstu, oklepany pomysł z szufladkami, które można wysunąć, aby zobaczyć jeszcze więcej tekstu. Mamy ekrany ze słuchawką na kablu pozwalające na oglądanie filmów oraz projektor z mapą. Znajdziemy tam też makietę rzecznego holownika, sprawiającą wrażenie tandety z muzeów PRLu. Dlaczego nie np. rufa lub sterówka holownika? Rozumiem, że ekspozycję ogranicza przestrzeń młynów, ale coś oryginalniejszego od makiety można było zaproponować.
Wirtualna rzeczywistość i film z prezydentem Bruskim
Nie wiele lepiej wypada ekspozycja poświęcona wodzie. Znajdziemy tam również wielkoformatowe wydruki z tekstem i zdjęciami. Autorzy zdecydowali się również na rozwiązania technologiczne, jest jedno stanowisko z goglami VR, strefa relaksu, gdzie w półleżącej pozycji można oglądać piękne ujęcia Brdy oraz kajak, do którego można wsiąść i machaniem wiosłami uruchomić film, by przekonać się jak może wyglądać spływ rzeką. Niestety to wszystko, można również zobaczyć na stoiskach innych miast i regionów podczas targów turystycznych. Za to na sam koniec możemy podejść do monitora, by zobaczyć film z reklamującym ekspozycję prezydentem Bruskim.
Wystawę można porównać do zbudowanego bez chodników i ścieżek rowerowych Mostu Uniwersyteckiego. To pierwsza stałą wystawa w Młynach. Miejmy nadzieję, że kolejne dwie, które mają powstać w ciągu roku będą godne miasta o metropolitarnych ambicjach. Młody zespół w Młynach ma potencjał. Musi powstać prawdziwy hit!
Do wydania jest 100 mln złotych z budżetu UE, miasta oraz Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?