Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sednem nie są opinie prawników

Wojciech Mąka
Wojciech Mąka
Ratusz dostał wreszcie uzasadnienie wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który 9 kwietnia uznał, że biologiczno-mechaniczna instalacja miejskiej spółki ProNatura nie spełnia warunków instalacji przetwarzania odpadów.

Nie można więc do niej oddawać zmieszanych śmieci zebranych w mieście. Diabeł, jak zwykle, tkwi w szczegółach - tym razem, niestety - prawnych. Według interpretacji jednej strony - skarżącego, czyli firmy Remondis, orzeczenie, mimo że nie jest prawomocne, podlega natychmiastowemu wykonaniu. Bo mówi o tym drugi punkt wyroku.

Miasto z kolei uważa, że skoro wyrok nie jest prawomocny, nic się nie stało i wysypisko w Wypaleniskach dalej może działać. Wcale się miastu nie dziwię, że idzie w zaparte, bo gdyby nie szło, to byłby to modelowy przykład krachu gospodarki śmieciowej w kraju.

Teraz oczywiście zacznie się sądowa walka prawników przy wniosku o kasację wyroku, będzie to trwało, jak znam życie - bardzo długo. I przez cały ten czas śmieci z miasta będą lądować na wysypisku, które zdaniem sądu nie spełnia odpowiednich wymagań. A to miesięcznie 7,5 tysiąca ton. Wyrok sądu jest druzgocący - nic dziwnego, bo jak można kontrolować to, co dzieje się wewnątrz hałdy gnijących odpadów?

Ratuszowi w tym miejscu chcę tylko jedną rzecz przypomnieć - sednem tej całej sprawy nie są prawnicze spory nad interpretacją surowych przepisów o ochronie środowiska. Sednem są stan środowiska i nasze zdrowie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!