Saper Murkowski zginął w Iraku

Ciało zabitego w Iraku sierżanta Tomasza Murkowskiego - zostanie dziś przetransportowane do Polski.

Tym samym samolotem będzie przewieziona trumna ze zwłokami żołnierza ze Słowacji, starszego sierżanta Rastislava Neplecha.

<!** reklama left>Wcześniej na płycie lądowiska śmigłowców w bazie w Diwanii odbędzie się ceremonia pożegnania obu żołnierzy. Samolot najpierw wyląduje na Słowacji, a potem dopiero poleci do Polski na lotnisko w Królewie Malborskim (Pomorskie).

- Współpracujemy z iracką armią i iracką policją. Wszyscy dołożymy starań, żeby jak najszybciej ująć sprawców tego ataku - powiedział ppłk Dariusz Kacperczyk, szef Wydziału Prasowo-Informacyjnego Wielonarodowej Dywizji Centrum-Południe w Iraku.

Polak i Słowak zginęli w nocy z piątku na sobotę w okolicach Al Kut w prowincji Wasit w Iraku. W ataku zostali też ranni dwaj inni żołnierze - polski i armeński. Do ataku doszło, gdy słowacka kompania inżynieryjna wracała do bazy Delta po rozminowywaniu starych składów broni i amunicji. Konwój został zaatakowany przy użyciu umieszczonego przy drodze ładunku wybuchowego. Eksplozja zniszczyła pojazd łączności, w którym znajdowali się żołnierze. Po ataku konwój został również ostrzelany z broni maszynowej.

Życiu rannych nie zagraża niebezpieczeństwo, zostali przewiezieni śmigłowcem do szpitala w Bagdadzie. Polak jest ranny w nogę, jest to młodszy chorąży Mariusz Korner z bazy lotniczej w Malborku. - Takie wydarzenie, śmierć żołnierzy, kolegów, z którymi jechało się w jednym samochodzie, zostawia zawsze ślady w pamięci. Dlatego jest on otoczony w szpitalu szczególną opieką i będzie w najbliższych dniach przetransportowany do Polski – powiedział Kacperczyk.