Rozmowy z Robakiem

Trzy pytania do Siergieja Żełudoka, trenera Sportino

<!** Image 1 align=left alt="Image 37764" >1. Jak Pan ocenia dotychczasowe mecze Sportino?

W sumie mamy dobry bilans, bo wygraliśmy siedem z dziewięciu spotkań i zajmujemy drugie miejsce w I lidze. Problemem jest jednak styl naszej gry. Przede wszystkim nasi rozgrywający - Krzysztof Szubarga i Łukasz Żytko - za długo przetrzymują piłkę. Gramy po prostu zbyt indywidualnie.

2. Który z zawodników Pana najbardziej zawodzi?

Niestety Artur Robak. Daliśmy temu zawodnikowi szansę na powrót do koszykówki na wysokim poziomie, ale na razie niewiele z tego wynika. Z takimi warunkami (208 cm, 120 kg) Artur powinien rządzić i dzielić w I lidze. Nie ma jednak mowy, abyśmy go zwolnili. Jestem przekonany, że są inne środki, aby pobudzić go do ciężkiej pracy. Po prostu w najbliższym czasie usiądziemy i poważnie porozmawiamy. Warto zauważyć, że nadspodziewanie dobrze spisują się za to młodzi koszykarze: Michał Gabiński i Michał Świderski. Oni na parkiecie zostawiają serce.

3. Od jakiegoś czasu pojawiają się informacje, że do Inowrocławia powróci Krzysztof Mielczarek...

Dzisiaj ma przyjechać na Kujawy, ale nie jestem optymistą. Rozmawiałem z nim i wiem, że ma poważny uraz psychiczny po ciężkiej kontuzji, która wyeliminowała go z gry na kilka miesięcy. Żebyśmy na parkiecie zobaczyli Mielczarka z poprzedniego sezonu muszą minąć co najmniej dwa miesiące. A i to może być za krótki okres...