Rośnie liczba pozwów za złe warunki w więzieniach, rosną kwoty odszkodowań

- W 2013 roku osadzeni skierowali do sądów przeciwko jednostkom penitencjarnym okręgu bydgoskiego 335 pozwów na łączną kwotę 35 915 866 złotych - informuje kpt Marta Jakubowska z Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Bydgoszczy. Inspektorat obejmuje swoim zasięgiem całe województwo. - W tym okresie wypłacono dwanaście zadośćuczynień na łączną kwotę
93 500 złotych. Najwyższe wyniosło 70 tys zł.

W tym roku wypłacono trzy odszkodowania na kwotę w sumie 8 tys zł. Najwyższe wyniosło 5 tys. zł. Trzeba jednak pamiętać, że wiele spraw wciąż się toczy, inne trafiły do apelacji.

Skazani najczęściej skarżą się na warunki, w których odbywali kary - ciasnotę w celach, stan sanitarny czy nawet źle leczone zęby. W przypadku ciasnoty w celach zwykle sądy decydują o wypłacie 500 zł odszkodowania. Sa jednak i wyższe. Jednym z najwyższych w ciągu ostatnich lat było to z 2011 roku, kiedy były więzień dostał ponad 36 tys zł odszkodowania i 80 tys zadośćuczynienia za zakażenie żółtaczką typu C podczas pobytu w w więziennym szpitalu.

Inne przypadki to np. trzydzieści tysięcy dla więźnia, który na spacerze w zakładzie karnym dostał tak dotkliwie pobity, że stracił śledzionę. Tysiąc zł odszkodowania sąd przyznał za mieszkanie w jednej celi z osadzonymi, którzy palili papierosy. Zdarzają się odszkodowania za przebywanie w więzieniu nieprzystosowanym dla osób niepełnosprawnych, a nawet za upadki z więziennego łóżka. (wom)