Rezerwowa lista gminnych mieszkań się kurczy

Radni otrzymali projekt uchwały w sprawie wieloletniego planu gospodarowania zasobem mieszkaniowym gminy. Na miejskiej sesji można spodziewać się wielkich emocji.

Zmiany ucieszą bydgoszczan, którzy chcieli wykupić ADM-owskie mieszkania. Lista lokali stanowiących rezerwę gminy skurczy się z ponad 4 tysięcy do zaledwie 440 mieszkań zlokalizowanych w kilkudziesięciu budynkach. Jednak mieszkańcy nieruchomości wykluczonych z wykupu najprawdopodobniej będą protestować. Są to przede wszystkim budynki w dobrym stanie technicznym. Ich lokatorzy często wielokrotnie występowali o zgodę na ich wykup.

<!** reklama left>Jeszcze większe kontrowersje może wzbudzić propozycja nowego mechanizmu podwyżek czynszów. Teraz mają być zależne od wskaźników ekonomicznych. Oznacza to coroczne wzrosty stawek, dopasowane do rzeczywistych kosztów remontu. Według ekspertyz, zahamuje to degradację komunalnych mieszkań. Uchwała ma obowiązywać do 2011 roku.

W ADM nie chcą komentować tych propozycji. - Na razie to tylko projekt, który czeka na decyzję Rady Miasta - mówi dyrektor biura zarządu ADM, Krzysztof Nurkiewicz. - Mogę jedynie powiedzieć, że chcemy iść w kierunku przekazywania części lokali w ręce mieszkańców. Tam, gdzie to funkcjonuje, ciężar finansowania inwestycji biorą na siebie wspólnoty. Jej członkowie zbierają więcej pieniędzy na fundusz remontowy niż minimalna kwota wpłacana przez najemcę. Zbierają też zaliczki na konkretny cel, czego nam nie wolno robić - tłumaczy dyrektor.

Radni analizują teraz dokument. - Cieszy przede wszystkim zapowiadana sprzedaż dużej liczby lokali mieszkańcom - mówi radny Piotr Król. - Niepokoją podwyżki zapowiedziane już na przyszły rok. Najbardziej dziwi jednak to, że w proponowanej uchwale nie ma mowy o restrukturyzacji ADM. Ta instytucja ma zarządzać zdecydowanie mniejszym majątkiem, ale nie redukuje zatrudnienia. Chiałbym jeszcze uzyskać więcej informacji na temat tworzenia listy budynków przeznaczonych do uwłaszczenia - dodaje radny.