Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

„Rewizja” w sprawie spółki piłkarskiej z Gdańskiej. Są pytania

Marek Fabiszewski
W czwartek na Komisji Rewizyjnej Rady Miasta Bydgoszczy naprzeciw radnych zasiadł Wiktor Jakubowski, przedstawiciel miasta w Radzie Nadzorczej piłkarskiej spółki z Gdańskiej. Skoro jest tak dobrze na linii miasto-Radosław Osuch, to dlaczego jest tyle niejasności i zapytań?

Tomasz Rega, przewodniczący Komisji, powiedział wprost: - Miasto finansowało spółkę przez cztery lata, przekazując na jej funkcjonowanie w tym czasie ponad 14 milionów złotych, a Pan, jako przedstawiciel miasta w spółce, przygotował bilans tej współpracy tylko na trzy czwarte kartki?

Radny Bogdan Dzakanowski w emocjonalny sposób próbował uzyskać informacje na temat finansowania spółki przez miasto.

- Pieniądze, które miasto przekazywało, to pieniądze wszystkich mieszkańców i każdy bydgoszczanin chciałby wiedzieć, jak te pieniądze zostały wydatkowane. Gdy są dzieci, które nie mają co jeść, a matki nie dają sobie rady, bo nie mają na życie, dotacje na piłkarską spółkę powinny być rozliczone co do złotówki.

Tomasz Rega miał też uwagę, dlaczego miasto zrezygnowało na rzecz spółki z funkcji przewodniczącego Rady Nadzorczej, przez co straciło kontrolę nad działalnością spółki.

- Jest dobrym obyczajem korporacyjnym, że tę funkcję przejmuje większościowy udziałowiec - wyjaśniał Wiktor Jakubowski. - Ale nie uważam, że w ten sposób miasto straciło kontrolę nad pieniędzmi, które z budżetu na promocję czy z budżetu na sport przekazywane były do spółki.

Radnych interesowały też okoliczności podpisania porozumienia miasta (Rafał Bruski) i spółki (Radosław Osuch) w dniu 1 czerwca 2015 roku „ws. rozwiązania umowy o sposobie wykonywania przez akcjonariuszy praw majątkowych w WKS Zawisza Bydgoszcz SA z dnia 06.07.2011 r.”.

- Dlaczego stało się to akurat tego dnia, gdy zespół miał jeszcze przed sobą dwa mecze ligowe i cały czas walczył o utrzymanie w ekstraklasie? Przecież jeszcze wszystko mogło się wydarzyć? - pytał Tomasz Rega.

- Dlaczego do podpisania tego porozumienia doszło przed dokonaniem bilansu działalności spółki? - dopytywał Bogdan Dzakanowski.

- Dlaczego akurat stało się to tego dnia, nie wiem - przyznał Wiktor Jakubowski. - Ale nic nie stało na przeszkodzie, bo zarówno miasto, jak i spółka wywiązały się ze swoich zobowiązań. W ogóle, mimo spadku do I ligi, ocena działalności spółki i korzyści promocyjnych jakie miasto osiągnęło, gdy zespół grał w ekstraklasie, na pewno są większe, niż ewentualne minusy.

W zapytaniach radnych pojawił się też wątek ZUS-owski, problemy ze składkami i dlaczego spółka nie przedstawiła raportów w tej sprawie.

- Nie musiała, bo w polskim prawie jest coś takiego jak oświadczenie, że nie zalega się z opłatami. I takie oświadczenie spółka zawsze przedstawiała - wyjaśnił Wiktor Jakubowski.

Mimo to przewodniczący Komisji Rewizyjnej Tomasz Rega poinformował na koniec posiedzenia, że przygotował dwa wnioski do prezydenta miasta:

1) „o zlecenie specjalistycznej ekspertyzy ekonomiczno-prawnej w sprawie zasadności uznania wykonania przez Radosława Osucha wszystkich zobowiązań”;

2) „oceny interesu Miasta Bydgoszczy z tytułu zawarcia Porozumienia”;

oraz dwa inne:

3) „o zlecenie wystąpienia o opinie do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych oraz Urzędu Skarbowego”;

4) „o powołanie Zespołu kontrolnego, celem podjęcia kontroli wykorzystania środków publicznych przez WKS Zawisza Bydgoszcz SA w 2015 roku”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: „Rewizja” w sprawie spółki piłkarskiej z Gdańskiej. Są pytania - Express Bydgoski