https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Remont drogi przyczyną tragedii?

Jacek Gałęzewski
Technologia zastosowana przy remoncie drogi Bydgoszcz - Solec Kujawski stwarza zagrożenie dla zmotoryzowanych. W poniedziałek na tym odcinku zginął w wypadku policjant.

Technologia zastosowana przy remoncie drogi Bydgoszcz - Solec Kujawski stwarza zagrożenie dla zmotoryzowanych. W poniedziałek na tym odcinku zginął w wypadku policjant.

<!** Image 2 align=left alt="Image 4520" >- W niedzielę wieczorem jechałem do Solca. Nagle moim samochodem zaczęło rzucać na boki tak, że z trudem go opanowałem. Okazało się, że szosa jest pokryta grubą warstwą grysu - relacjonuje nasz Czytelnik, który twierdzi, że remontowany odcinek nie był oznakowany od strony Bydgoszczy. - Następnego dnia zaraz powiadomiłem o zagrożeniu policję, ale moja interwencja pozostała bez skutku - dodaje.

Byłem na inspekcji

W poniedziałek wieczorem na remontowanej drodze w miejscowości Otorowo doszło do tragedii. Policjant z Komendy Miejskiej Policji, jadąc po służbie prywatnym samochodem, na łuku drogi wpadł w poślizg, zjechał na pobocze i uderzył w drzewo. Ciężko ranny funkcjonariusz trafił do szpitala, ale lekarzom nie udało się go uratować.

Czy przyczyną wypadku był grys pokrywający drogę? - Dochodzenie w tej sprawie jest jeszcze w toku, dlatego nie mogę na razie powiedzieć, w jakich okolicznościach doszło do tego wypadku- zastrzega Ewa Przybylinska z biura prasowego KMP w Bydgoszczy.

Starostwo, które zleciło remont drogi łączącej Bydgoszcz z Solcem, zaprzecza jakoby remontowany odcinek był źle oznaczony. - Byłem na inspekcji i zapewniam, że z obydwu kierunków postawiono prawidłowe oznaczenia o robotach drogowych oraz znak ograniczenia prędkości do 40 km na godzinę - twierdzi Roman Meger, z-ca dyrektora Wydziału Komunikacji i Dróg w bydgoskim starostwie. Pracownicy wydziału zapewniają też, że nie było konieczności zamknięcia trasy na czas naprawy.

Nikt się nie domagał

Urzędnicy tłumaczą, że zdecydowali się na wzmocnienie nawierzchni szosy poprzez pokrycie asfaltu emulsją i wysypanie grysu, bo jest to najtańsza technologia, a w kasie starostwa brakuje pieniędzy na kapitalne remonty dróg. Aktualnie na terenie powiatu bydgoskiego w ten sam sposób wzmacniana jest jedna ulica w Koronowie i kolejna w gminie Osielsko.

Zmotoryzowani narzekają na tę archaiczną metodę nie tylko ze względu zagrożenie, jakie stwarza dla użytkowników dróg. Grys strzelający spod kół często uszkadza też lakier na przejeżdżających obok samochodach. Jak jednak zapewnia starostwo, w tym roku jeszcze nikt nie domagał się odszkodowania za zniszczoną karoserię.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski