Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Raz, dwa, trzy wybierasz ty

Tadeusz Nadolski
ARTEGO BYDGOSZCZ – BASKET KONINARTEGO BYDGOSZCZ – BASKET KONIN
ARTEGO BYDGOSZCZ – BASKET KONINARTEGO BYDGOSZCZ – BASKET KONIN Tomasz Czachorowski
Chineze Nwagbo gra w drużynie Artego z 12., bo tego dnia zmarł jej ojciec. Anna Bekasiewicz i Elżbieta Mowlik zdecydowały się na numery, w których występowali ich ojcowie.

Co kierowało bydgoskimi zawodniczkami przy wyborze w tym sezonie (miały do dyspozycji od 0 do 99)

3. DARXIA MORRIS:
- Z tym numerem gram od początku kariery, miałam go już w college’u. Lubię też numer dwadzieścia trzy, co związane jest oczywiście z Michaelem Jordanem, ale w Artego był już zajęty.

4. EDYTA FALEŃCZYK:
- Jak od początku stawiałam na czwórkę, choć jeśli był zajęty, to wybierałam inny. Generalnie nie ma z tym związanej żadnej historii.

5. ANNA BEKASIEWICZ: - Zaczynałam chyba z ósemką, ale z piątką gram już bardzo długo. Lubię tę liczbę, urodziłam się piątego (listopada - dop. T.N.), mój tata kiedyś grał w koszykówkę też z tym numerem. Tak więc wyszło, że ta piątka, to jest mój numer na koszulce.

8. ELŻBIETA MOWLIK: - Moja ósemka skąd jest? Bo jak tu przyszłam, to jedenastka była zajęta (śmiech). Te numery na zmianę wybierałam. Na przykład w Belgii występowałam z jedenastką. A dlaczego ósemka? Bo mój tata grał z tym numerem.

10. KATARZYNA KRĘŻEL: - Dlaczego dziesiątka? Bo jest moja! Mam też sentyment do szóstki, z którą grałam w Rybniku. Z tym numerem występowała moja mama.

12. CHINEZE NWAGBO: - Zdecydowałam się na ten numer, bo 12 listopada umarł mój ojciec. Wcześniej wybierałam numer pięć, ale w jednej z drużyn był już zajęty i dlatego postawiłam na dwunastkę. Z tym numerem w Polsce występowałam w AZS Gorzów, a teraz w Artego.

13. JULIE MCBRIDE: - Kiedy miałam dwanaście lat i trafiłam do - można powiedzieć - zawodowej drużyny, trzynastka to był najmniejszy rozmiar koszulki i go wybrałam. I tak już została przez całą karierę. Czy wiem, że w Polsce jest to numer uznawany za pechowy? Nie, ale mogę to zmienić (śmiech).

22. MARTYNA KOC: - Kiedyś bardzo dawno, gdy zaczynałam grać w koszykówkę, wybór numeru sugerowało się numerem w dzienniku, potem patrzyło się na ulubionych sportowców. Jak przyszłam do Bydgoszczy pierwszy raz to zapytałam Beatę Ołdak, która jest moją ciocia i matką chrzestną, a w przeszłości była koszykarką BKS, z jakim numerem mam grać. Ona powiedziała, że z dziesiątką, bo z takim występowała na parkiecie. I na ten się zdecydowałam. Teraz, jak wróciłam, wybrałam dwadzieścia dwa, bo w kadrze gram z takim numerem. Moja kariera jest bliżej końca niż początku i przy nim już chciałabym zostać.

23. KARINA SZYBAŁA: - To przypadek, nie mam żadnego swojego ulubionego numeru. Od początku kariery zmieniałam numery, nie miałam jednego stałego.

24. AMISHA CARTER: - Mniej więcej od sześciu sezonów gram z tym numerem, ale nie ma jakieś specjalnego powodu, że go wybrałam. Wcześniej w szkole miałam numer 23.

25. KLAUDIA NIEDŹWIEDZKA: - Wybrałam ten numer, bo był po prostu wolny. Mam go na koszulce, gdy jestem w składzie drużyny Artego w rozgrywkach Tauron Basket Ligi Kobiet. W II lidze reprezentuję XX LO Mistrzostwa Sportowego i w tych rozgrywkach gram z numerem 15.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!