Ratowanie to ich pasja

Drużyna Ratownicza WOPR nr 12 z Nakła istnieje od listopada 2013 roku i podlega pod Rejonowe WOPR w Bydgoszczy. Obecnie liczy 42 osoby, a powstała z inicjatywy grupy aktywnych ratowników, którzy chcieli reaktywować nakielskie struktury ratownictwa wodnego z lat 70., w których to działała na terenie gminy Drużyna WOPR prowadzona przez Klemensa Biniakowskiego.
Drużyna zarejestrowana jest przy I Liceum Ogólnokształcącym im B. Krzywoustego w Nakle i w swych szeregach ma wielu uczniów jak i absolwentów szkoły.
- Jedno z naszych zamierzeń było takie, by przyciągnąć jak nawięcej młodych ludzi, których będziemy przygotowywać do pracy ratownika od podstaw i którzy dadzą nam bodziec do działania - mówi Marcin Kuliński, jeden z ratowników.
Drużyna WOPR stawia przed sobą wiele celów, między innymi, promocję ratownictwa WOPR, organizowanie pomocy oraz ratowanie osób na obszarze wodnym, prowadzenie działalności profilaktycznej w zakresie osób pływających, kąpiących się oraz uprawiających sporty wodne, działanie na rzecz ochrony środowiska wodnego, organizowanie pokazów ratownictwa wodnego, ćwiczenia z pływania i pierwszej pomocy, przygotowania do kursów na ratownika WOPR.
Członkami Ratowniczej Drużyny są młodsi ratownicy WOPR oraz ratownicy wodni z pełnymi kwalifikacjami do wykonywania zawodu. Ci pierwsi muszą ukończyć określony ustawą wiek i pozytywnie zdać egzaminy w kolejnych etapach szkolenia. Nabierając doświadczenia pracują społecznie na basenach, kąpieliskach czy nadmorskich plażach.
- Ratowanie to nie zawód, to pasja na całe życie. Jesteśmy ratownikami-ochotnikami więc nabieramy doświadczenia, pracując zarówno społecznie jak i zawodowo. Naszym terenem działań jest nie tylko basen, ale również Morze Bałtyckie i jeziora. Zdarza się też, że wyjeżdżamy za granicę, wszędzie prezentując wysoki poziom wiedzy i umiejętności - mówi z kolei Przemysław Repczyński, również ratownik 12. Drużyny Ratowniczej WOPR Nakło. - Część wyszkolonych osób później odchodzi, idzie na studia, wyjeżdża, ale umiejętności i wiedza zostają. Inni wiążą swoją przyszłość z ratownictwem wodnym. U nas mają okazję zdobyć wiedzę i doświadczenie - dodaje.
Ratownik wodny poprzez nałożone na niego obowiązki musi wykazać się siłą charakteru i woli oraz bardzo dobrym przygotowaniem fizycznym i psychicznym. Musi zdawać sobie sprawę z obowiązku, jaki na nim ciąży od chwili podpisania umowy o pracę. Nie może na plaży pracować osoba nie potrafiąca racjonalnie zachowywać się w sytuacjach stresowych i niebezpiecznych. Biorąc na siebie odpowiedzialność za życie wielu osób, ratownik musi zdawać sobie sprawę, że nie może swoim zachowaniem prowokować sytuacji niebezpiecznych.
- W oczach wielu osób, a zwłaszcza dzieci, ratownik jest autorytetem i wzorem godnym naśladowania, więc poprzez swoje zachowanie powinien dawać przykład i nie dopuszczać do sytuacji, by osoby bez odpowiedniego przygotowania fizycznego, miały możliwość naśladowania brawurowych skoków do wody lub innych niebezpiecznych poczynań - podkreślają ratownicy.
Ćwiczenia na basenie Naquarius to tylko fragment z ich działalności, odwiedzają bowiem przedszkola i szkoły prowadząc spotkania profilaktyczne, biorą udział w licznych imprezach, gdzie czuwają nad bezpieczeństwem, prowadzą pokazy. W tym roku brali też udział w Mistrzostwach Województwa Kujawsko-Pomorskiego w ratownictwie wodnym, gdzie udanie zaprezentowali swoje umiejętności.