Rankiem chyłkiem do śmietnika

Kilka osób, które podrzucały śmieci do przyulicznych koszy w centrum miasta, otrzymało mandaty. To dość powszechny proceder. Szczególnie w starej części Inowrocławia.

Najczęściej zdarza się to wcześnie rano lub wieczorem. Z kamienicy wychodzi człowiek, rozgląda się i gdy widzi, że nikt nie patrzy, wyrzuca torbę foliową z odpadami do metalowego kosza na śmieci. Przekonanie, że nikt nie patrzy, okazało się ostatnio złudne dla pięciu mieszkańców przylegającej do Rynku ulicy Paderewskiego. Dostrzegła ich kamera monitorująca centrum. Zostali ukarani mandatami.

<!** reklama left>Wyrzucanie śmieci z gospodarstw domowych do koszy przyulicznych jest naruszeniem regulaminu utrzymania czystości i porządku w Inowrocławiu. Śmieci powinny być wrzucane do specjalnych kontenerów.

- Dzięki monitoringowi, udało się namierzyć osoby, które postępują w taki naganny sposób. Ukarano je mandatami w wysokości od 100 do 200 złotych - mówi komendant Straży Miejskiej w Inowrocławiu, Krzysztof Guza.

Nielegalne pozbywanie się śmieci to nie tylko problem centrum Inowrocławia. Podrzucanie odpadów odbywa się także na osiedlach domków jednorodzinnych. W ten sposób właściciele prywatnych nieruchomości oszczędzają.

- Na Mickiewicza śmieci podrzucają działkowcy z okolicznych działek. Widziałam, jak skądinąd wykształcone i uważane za godne szacunku osoby, mieszkające w jednorodzinnych domkach, podjeżdżają samochodami do cudzego śmietnika i rozejrzawszy się czujnie, wrzucają tam swoje śmieci. Nie ma to, jak pokazywać swoją klasę tylko wtedy, kiedy się jest widocznym - komentuje w Internecie jedna inowrocławianek.

Właściciel każdego domu jednorodzinnego musi na żądanie pokazać strażnikowi miejskiemu umowę na wywóz odpadów, ale wielu stara się unikać wywiązywania się z tego obowiązku, by w ten sposób zaoszczędzić.

Jeszcze gorzej jest na osiedlach peryferyjnych, gdzie ludzie często nie kłopoczą się nawet tym, aby podrzucić śmieci, ale wyrzucają je wprost z samochodów do przydrożnych rowów. Niemal wszystkie ulice wyjazdowe z Inowrocławia są zasypane odpadami. Podobnie jest zresztą w okolicznych wsiach, w których także powstają dzikie wysypiska.