Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radny Pogiel nie świeci przykładem

Maria Warda
Dokument utracił, bo nie miał światła stopu. Na brak zrozumienia jego sytuacji przez młodych funkcjonariuszy, narzekał przed komendantem KPP w Żninie.

Dokument utracił, bo nie miał światła stopu. Na brak zrozumienia jego sytuacji przez młodych funkcjonariuszy, narzekał przed komendantem KPP w Żninie.

Podczas piątkowej sesji pełniący obowiązki komendanta nadkomisarz Kazimierz Lewicki zdawał coroczne sprawozdanie z działalności policji oraz informował o stanie bezpieczeństwa i porządku publicznego na terenie powiatu żnińskiego za 2006 rok. Komendant podkreślał, że pomimo ogromnych braków kadrowych (w żnińskiej KPP nie obsadzonych jest 19 etatów), wzrosła liczba wylegitymowanych przez policjantów osób, z liczby 27.966 w roku 2005 do 31.480 osób w 2006 roku.

<!** reklama left>- Jest to zjawisko pozytywne, gdyż świadczy o coraz większym zaangażowaniu policjantów przy wykonywaniu zadań - podkreśla Kazimierz Lewicki.

Radny Rady Powiatu w Żninie Stanisław Pogiel, mieszkaniec Łabiszyna, nie był co prawda zatrzymywany przez funkcjonariuszy żnińskiej KPP, tylko policjantów z Szubina, ale czuł potrzebę poinformowania o przygodzie, która spotkała go ponad dwa miesiące temu w Szubinie, w późnych godzinach wieczornych.

- Zatrzymali mnie do kontroli policjanci i pytają „Co pan tutaj szuka?”. - opowiada Stanisław Pogiel. - Poczułem się bardzo niekomfortowo. Zwróciłem im uwagę, że nie powinno ich to obchodzić. To oni dalej pytają: „ A dokąd pan jedzie?”. Uznałem, że ich pytania są nieuzasadnione i także nie powiedziałem. Spotkała mnie za to kara, bo zabrali mi dowód rejestracyjny tylko dlatego, że w samochodzie nie działała jedna żarówka stopu. Na drugi dzień musiałem jechać na badania kontrolne. Poszedłem też do komendanta policji w Szubinie, on przeprosił mnie za zachowanie policjantów, ale ja zastanawiam się czy było to potrzebne? Czy zawiodło tu niewłaściwe szkolenie młodych policjantów?

- Nie będę oceniał tej sytuacji, jednak jeśli obywatel czuje się pokrzywdzony przez funkcjonariuszy, ma prawo złożyć skargę u komendanta powiatowego lub w komendzie wojewódzkiej - podkreślił Kazimierz Lewicki.

Stanisław Pogiel nie znalazł sojuszników wśród radnych.

- Nie popieramy jazdy naszego kolegi z jednym znakiem stopu - podkreślił radny Grzegorz Smytry.

Józefa Błajet, przewodnicząca Rady Powiatu przyznała, że była wielokrotnie zatrzymywana przez drogówkę, zarówno w dzień jak i w nocy.

- Zawsze byłam grzecznie potraktowana chociaż nigdy nie informowałam, że piastuję jakąkolwiek funkcję społeczną - zapewniła Józefa Błajet.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!