10 tysięcy franków szwajcarskich będzie kosztował Polski Związek Piłki Nożnej tzw. Mieczyk Chrobrego. I nie chodzi tu bynajmniej o zakup po okazyjnej cenie jakiegoś dzieła sztuki, bo w tym specjalizują się nie proste chłopaki z PZPN, tylko wyrafinowany minister Gliński. Te 10 tysięcy to kara.
Podczas meczu zwiadowcy Komitetu Dyscyplinarnego FIFA wypatrzyli na trybunach w Moskwie polski herb i umieszczony obok niego wspomniany mieczyk, symbol używany przez polskich nacjonalistów. A Mieczyk Chrobrego, podobnie jak np. swastyka, jest od 10 lat na cenzurowanym w światowej federacji piłkarskiej jako symbol „obraźliwy” i „nacechowany politycznie”.
Oburzające, nieprawdaż? Myślę tu oczywiście nie o mieczyku naszego pierwszego króla, tylko o kolejnej próbie wtrącania się zagranicy w to, co czci nasza ulica. Liczę, że rząd jak zawsze da tej zagranicy stosowny rewanż.
Adam Nawałka zaskoczy składem na mecz z Kolumbią? "O wszystkim dowiecie się w dniu meczu. Być może my już znamy skład"
źródło: TVN/x-news
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?