Wrocławscy prokuratorzy prowadzący śledztwo w sprawie korupcji w polskiej piłce nożnej przekazali Wydziałowi Dyscypliny PZPN cześć materiałów.
Pierwsze decyzje dotyczące zamieszanych w aferę korupcyjną klubów mogą zapaść już w czwartek.
Bez zdradzania
Robert Zawłocki z Wydziału Dyscypliny powiedział, że przekazana została pierwsza cześć dokumentów dotyczących klubów związanych z aferą. Nie chciał zdradzić, jakich klubów dotyczą te materiały. Decyzje dotyczące tych zespołów mogą zapaść jednak w czwartek podczas posiedzenia Wydziału.
To był wyjątek
Leszek Karpina z Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu zaznaczył, że prowadzący śledztwo zrobili wyjątek.
<!** reklama left>- Zazwyczaj nie udostępnia się takich materiałów komuś, kto nie jest stroną, pełnomocnikiem, czy obrońcą. Prokuratorzy uczynili jednak wyjątek, przekazali materiały w takim zakresie, w jakim nie zaszkodzi to prowadzonemu śledztwu - dodał.
W ubiegłym tygodniu szef WD PZPN Michał Tomczak zawarł porozumienie z prowadzącymi śledztwo prokuratorami z Wrocławia. Umowa dotyczy wymiany informacji i dokumentów pomiędzy oboma instytucjami.
Do tej pory w związku z toczącym się śledztwem w sprawie nieprawidłowości w futbolu zatrzymano i postawiono zarzut korupcji oraz działania w zorganizowanej grupie przestępczej niemal 70 osobom. Trzy osoby pozostają w areszcie.
Jednym z głównych podejrzanych jest Ryszard F., ps. Fryzjer. Zarzuca mu się kierowanie grupą przestępczą, zajmującą się ustawianiem meczów piłkarskich. F. został zatrzymany i aresztowany w czerwcu 2006 r.
Pośredniczył i wręczał
Według wrocławskich prokuratorów w latach 2000-2003 nakłaniał, pośredniczył i wręczał łapówki różnym osobom, w tym sędziom i obserwatorom. Miał wpłynąć na wyniki kilkudziesięciu meczów w I, II i III lidze.