Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prawosławna Wielkanoc w Bydgoszczy. "Sens naszych świąt jest ten sam" [zdjęcia]

Jarosław Więcławski
Jarosław Więcławski
Wierni obrządków wschodnich, m.in. prawosławni i grekokatolicy, obchodzili 21 kwietnia  uroczystość Wielkiego Czwartku. Na zdjęciu prawosławna parafia św. Mikołaja Cudotwórcy w Bydgoszczy. W niedzielę obchodzona jest prawosławna Wielkanoc. Proboszcz parafii spodziewa się na nabożeństwach tłumu wiernych.
Wierni obrządków wschodnich, m.in. prawosławni i grekokatolicy, obchodzili 21 kwietnia uroczystość Wielkiego Czwartku. Na zdjęciu prawosławna parafia św. Mikołaja Cudotwórcy w Bydgoszczy. W niedzielę obchodzona jest prawosławna Wielkanoc. Proboszcz parafii spodziewa się na nabożeństwach tłumu wiernych. Dariusz Bloch
W niedzielę obchodzona jest prawosławna Wielkanoc. Proboszcz parafii św. Mikołaja Cudotwórcy w Bydgoszczy spodziewa się na nabożeństwach tłumu wiernych.

W naszej parafii widać diametralny wzrost ludności. Do wybuchu wojny cerkiew nie była w stanie pomieścić wiernych na nabożeństwie. Podczas Niedzieli Palmowej cały plac wokół był wypełniony. To tylko namiastka tego, co może dziać się w Wielkanoc – uważa ks. Marian Radziwon. Tegoroczne święta prawosławne odbywają się w szczególnej atmosferze ze względu na wojnę w Ukrainie.

Zobacz zdjęcia z parafii św. Mikołaja Cudotwórcy w Bydgoszczy:

– Uchodźcy potrzebują dachu nad głową, warunków do przetrwania, ale przede wszystkim wsparcia duchowego. Potrzebują rozmowy, pocieszenia, przebywania z Bogiem. Tam zostawili rodziny, bliskich, cały swój dobytek. Cerkiew w Polsce czy Ukrainie nie różni się niczym - to miejsce, w którym znajdują kawałek swojego domu – tłumaczy proboszcz.

Skupienie wiernych wokół cerkwi przy Nowym Rynku potwierdza Pavel Gladkov z Kujawsko-Pomorskiego Domu Ukraińskiego. Jak mówi, proboszcz Radziwon wśród społeczności prawosławnej cieszy się szczególnym autorytetem.

– Wizyta w cerkwi dla wielu osób jest duchowym połączeniem z ojczyzną. Gdy czyjaś rodzina została na Ukrainie, w ten sam dzień, w tym samym czasie, w innej cerkwi i kraju także przebywa na nabożeństwach, odprawianych w tej samej tradycji. W ten sposób ludzie łączą się z bliskimi, którzy tam zostali – uważa.

Kapłan odebrał mnóstwo telefonów od wiernych z prośbą o przyjazd z nabożeństwem do mniejszych miejscowości. Ksiądz Radziwon podroż na święcenia pokarmów rozpocznie już w piątek, ale nie jest w stanie dotrzeć w krótkim czasie do wszystkich, więc zaprasza do Bydgoszczy. W poniedziałek odprawi nabożeństwo w Świeciu, gdzie przybyło ponad 1200 Ukraińców.

Czym święta prawosławne różnią się od rzymskokatolickich? – Sens jest ten sam – świętujemy zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa, który robi to dla każdego z nas, bez względu na to, czy dzieje się to tydzień wcześniej, czy później. Jesteśmy bratnimi kościołami, jak mówił św. Jan Paweł II: kościół jest jak organizm oddychający dwoma płucami: Wschodem i Zachodem – wyjaśnia proboszcz Marian Radziwon.

Nabożeństwa są do siebie bardzo zbliżone. W kościele prawosławnym również wspominana jest ostatnia wieczerza, męka pańska czy droga krzyżowa. W czwartek czytane jest 12 fragmentów Ewangelii, w których opisane są ukrzyżowanie i śmierć Chrystusa. Lokalnie nie jest celebrowany zwyczaj obmycia nóg wiernym. W piątek odbywa się adoracja grobu Jezusa, którego wizerunek znajduje się na całunie, płótnie wyniesionym na środek cerkwi.

Poświęcenie koszyczków wielkanocnych w bydgoskiej parafii zaplanowano w sobotę o godzinie 9 i 18. Główne uroczystości paschalne rozpoczynają się przed północą, o godzinie 23:30. Najpierw wierni uczestniczą w procesji, trzykrotnie obchodząc cerkiew. Gdy wracają do środka, rozpoczyna się jutrznia oraz główna liturgia, która może trwać nawet do 5 rano w niedzielę. O 15:00 zaplanowano Nieszpory Paschalne.

Wierni prawosławni przywiązują szczególną wagę do Wielkiego Postu, który jest bardziej restrykcyjny niż w kościele rzymskokatolickim. Przez 40 dni nie jedzą mięsa, nabiału, a ryby tylko od święta. – Uchodźcy borykają się z problemami, bo zjedli coś mlecznego czy wypili trochę mleka. W takich sytuacjach potrzebują porozmawiać z kapłanem, który tłumaczy im, że nie robią nic złego korzystając z gościny swoich braci – mówi ks. Radziwon.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera