Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prawo nie działa wstecz, ale...

piet
Setki lokatorów bydgoskich mieszkań zakładowych znowu może mieć prawo do ich wykupienia. Obecni właściciele budynków mają otrzymać rekompensaty.

Setki lokatorów bydgoskich mieszkań zakładowych znowu może mieć prawo do ich wykupienia. Obecni właściciele budynków mają otrzymać rekompensaty.

Zachem, Foton, Makrum - to tylko niektóre bydgoskie firmy, które budowały przed laty mieszkania zakładowe. Część z bloków należących niegdyś do tych firm została przejęta przez miasto. Inne zostały wykupione przez prywatne firmy. Prawo i Sprawiedliwość zamierza to zmienić i przygotowało projekt ustawy, który przewiduje wywłaszczenie takich właścicieli. Jeśli ustawa wejdzie w życie, stracą oni prawa własności. Budynki i mieszkania, zgodnie z projektem, stawałyby się własnością gmin.

Szacuje się, że w Polsce za przysłowiowy bezcen zostało sprzedanych pół miliona mieszkań. Zamiast pracowników państwowych przedsiębiorstw, nabyły je osoby „trzecie”. - To złodziejstwo w biały dzień. W wielu przypadkach mieszkańcy budowali przed laty te mieszkania, a o sprzedaży dowiadywali się po fakcie. Uczciwie byłoby, gdyby właściciele oddali budynki gminie i odebrali rekompensaty w wysokościach proporcjonalnych do tych, jakie ponosili nabywając je - mówi Tomasz Markowski, poseł PiS.

Co o pomyśle PiS sądzi udziałowiec Makrumu, który jest właścicielem kilkudziesięciu byłych mieszkań zakładowych?

Niestety, nie znamy jego odpowiedzi na to pytanie. Mimo wielu prób, nie udało nam się z nim porozmawiać. Z naszych informacji wynika, że kupił od NFI udziały w firmie za 1,4 miliona złotych. Do jej majątku zaliczało się kilka budynków zakładowych. Co prawda właściciel proponował lokatorom wykup mieszkań, ale po wyższych stawkach niż je nabył. Koszt jednego metra kwadratowego w niektórych mieszkaniach przekraczał tysiąc złotych. Wielu lokatorów nie było stać na wykup. Mówili, że czują się oszukani

Janusz Nowak, prezes Stowarzyszenia Prywatnych Właścicieli Nieruchomości w Bydgoszczy, rozumie rozgoryczenie lokatorów, ale uważa że nie można łamać prawa własności. - Z jednej strony można powiedzieć, że ludzie ci budowali sami te mieszkania, bo pieniądze na te inwestycje szły z funduszy socjalnych, po czym nie dano im szansy pierwokupu. Z drugiej jednak strony, skoro jest już własność, to nie należy jej naruszać. Prawo przecież nie może działać wstecz - powiedział prezes, Janusz Nowak.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera