Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prawie salto śmierci na mamucie

PAP,Fa
Młody słoweński skoczek Primoż Roglić miał upadek podczas pierwszego treningu przed zawodami Pucharu Świata w lotach narciarskich na mamuciej skoczni w Planicy.

Młody słoweński skoczek Primoż Roglić miał upadek podczas pierwszego treningu przed zawodami Pucharu Świata w lotach narciarskich na mamuciej skoczni w Planicy.

Jak poinformował serwis skijumping.pl., tuż po wyjściu z progu lewa narta Roglicia prawdopodobnie odpięła się, skoczek wykonał salto w powietrzu i uderzył głową o zeskok w okolicy 80. metra. Słoweniec stracił przytomność i bezwładnie zsunął się po śniegu.

17-letni Roglić doznał licznych potłuczeń i wstrząsu mózgu.

Roglic jak Mazoch

Sytuacja wyglądała bardzo podobnie jak podczas upadku czeskiego skoczka Jana Mazocha w czasie konkursu PŚ w styczniu na Wielkiej Krokwi w Zakopanem. Czech był po tym wypadku przez kilka dni utrzymywany w sztucznej śpiączce.

<!** reklama left>Tydzień temu Roglić zdobył z reprezentacją Słowenii złoty medal mistrzostw świata juniorów w konkursie drużynowym w Tarvisio.

Młody słoweński skoczek po dziesięciu minutach odzyskał przytomność i zaczął reagować na bodźce. Wstępne badania nie wykazały poważnych obrażeń. Na skutek uderzenia o zeskok Roglić doznał pęknięcia kości nosowej.

Poważniejszych obrażeń doznał przedskoczek Jernej Kosznjek. Ze skoczni został nieprzytomny zabrany do szpitala, a następnie przewieziony do kliniki w Jesenicach. Według informacji miejscowych mediów szczegółowe badania nie wykazały urazu ani czaszki ani mózgu i po południu lekarze podjęli decyzję o stopniowym wybudzaniu go ze sztucznej śpiączki. Kosznjek doznał ogólnych potłuczeń i ma także złamany nos.

Małysz odpoczywał

Organizatorzy zawodów odwołali trzeci zaplanowany na czwartek trening.

Na mamuciej skocznie „Letalnica” zawodnicy pojawią się ponownie w piątek przed południem (godz. 11.00), by przeprowadzić kwalifikacje do konkursu, którego początek planowany jest na godz. 15.30. Wcześniej odbędzie się seria próbna.

Adam Małysz, który trzy konkursy przed zakończeniem rywalizacji o Kryształową Kulę jest drugi w klasyfikacji PŚ i traci 14 pkt do Norwega Andersa Jacobsena, w czwartek odpoczywał i nie pojawił się na rozbiegu.

Dobrze zaprezentowali się pozostali trzej reprezentanci Polski. W drugiej sesji treningowej Robert Mateja i Piotr Żyła skacząc 205,5 i 202,5 m poprawili swoje najlepsze osiągnięcia w karierze, a Kamilowi Stochowi do granicy dwustu metrów zabrakło stu centymetrów.

Czołówka obu treningów była niemal identyczna. Dwukrotnie najdalej - 221,5 i 220,0 m - skoczył Austriak Martin Koch, a dobrą dyspozycję prezentowali także trzeci w klasyfikacji PŚ Szwajcar Simon Ammann, Fin Janne Ahonen, Norweg Tom Hilde czy reprezentant gospodarzy Robert Kranjec.

Dużo bliżej niż najlepsi lądował lider klasyfikacji PŚ Anders Jacobsen (186,0 i 191,5 m) nie tylko wyraźnie odstając od czołówki, ale i przegrywając z Polakami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!