Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pracujesz w wakacje? Jak zmienić sezonową pracę w stałą?

Sławomir Bobbe
Zdobycie uznania pracodawcy może owocować podpisaniem umowy na stałe.
Zdobycie uznania pracodawcy może owocować podpisaniem umowy na stałe. Andrzej Banas
Zdarza się, że pracodawca, obserwując sezonowego pracownika, jest z niego na tyle zadowolony, że proponuje mu posadę na stałe.

Otrzymać pracę to połowa sukcesu. Drugie pół to ją utrzymać. W przypadku wakacyjnego zatrudnienia jest to równie istotne. Praca sezonowa czy wakacyjna ma jednak to do siebie, że w krótszym czasie trzeba przekonać do własnej osoby potencjalnego pracodawcę. Jeśli uda nam się zdobyć uznanie przełożonego, efektem będzie zmiana pracy w stałe zajęcie.

Bywa, że pracodawca, obserwując tymczasowego pracownika jest z niego w takim stopniu zadowolony, że sam proponuje stałe zajęcie, gdy tylko pracownikowi skończy się umowa na czas określony. Co zrobić, aby tak się stało?

Obojętnie, czy zaczynamy pracę, która potrwa jedynie 2 tygodnie, czy 2 miesiące, a może pół roku, trzeba mieć takie samo, pozytywne nastawienie, jak gdyby była to stała, wymarzona praca. Liczy się pierwsze wrażenie. I nie chodzi jedynie o schludny strój. Początki są trudne, zwłaszcza gdy jest to pierwsza praca, a do tego ma się świadomość, że nowi współpracownicy i przełożeni będą nas traktowali jak „świeżaka”, człowieka z zewnątrz, który porusza się po nowym terytorium po omacku. Nawet, gdyby to było sezonowe zbieranie owoców, sprzedaż lodów przy plaży albo praca w pizzerii na zastępstwo, a zależy nam na stałym zatrudnieniu starajmy się tak samo, jak staraliśmy się podczas rozmowy kwalifikacyjnej. Pewność siebie doda siły. Byle tej pewności nie mylić z zarozumiałością.

Upał w pracy? Sprawdź co powinien zrobić twój szef!

Nie wolno bać się pytać. Kto zadaje pytania, wykazuje swoją ciekawość. W nowej pracy jest to ciekawość w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Osoba, która dopiero rozpoczyna pracę, ma prawo czegoś nie wiedzieć, nie być do końca pewna. Po to właśnie zadaje pytania, aby upewnić się i dalej prawidłowo wykonywać powierzone zadania. Dowiedzmy się czego konkretnie szef od nas oczekuje i czego po się po nas spodziewa. Gdy obowiązki zostaną już nam przekazane, mamy nadal prawo do zadawania pytań. Potknięcia jeszcze na tym etapie mogą być usprawiedliwione, w myśl zasady: każdy uczy się na błędach.

Szukasz pracy w Bydgoszczy? Zobacz najnowsze oferty

Każdego dnia w pracy przede wszystkim pracujmy. Może dziwnie to zabrzmi, ale taka jest prawda. Człowiek około 85 procent czasu spędzonego w pracy poświęca na wykonywanie powierzonych mu obowiązków. Pozostały czas przeznacza m.in. na rozmowy ze współpracownikami na tematy niedotyczące pracy, rozmowy telefoniczne z bliskimi czy surfowanie po internecie. Jednak szef szybko zorientuje się, jak pracownik podchodzi do swoich zadań. Jesteśmy obserwowani, ale sami też rozglądajmy się i obserwujmy. Dzięki temu poznamy niepisane zasady stosowane w firmie.

Dajmy sobie prawo do wyrażania własnych opinii, ale najpierw przemyślmy, zanim coś powiemy. Bądźmy ambitni. Nie musimy wciąż tryskać zapałem, starać się na siłę, na przekór sobie i non stop zgłaszać się do kolejnych zadań. Przerost ambicji jest niemile widziany. Zaangażowanie oraz inwencja są natomiast wymagane. Udowodnijmy szefowi, że może liczyć na nas praktycznie w każdej chwili.

OBEJRZYJ WIDEO: dobra sytuacja pracowników, potencjalnie stwarza problem dla Polski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!