Otrzymać pracę to połowa sukcesu. Drugie pół to ją utrzymać. W przypadku wakacyjnego zatrudnienia jest to równie istotne. Praca sezonowa czy wakacyjna ma jednak to do siebie, że w krótszym czasie trzeba przekonać do własnej osoby potencjalnego pracodawcę. Jeśli uda nam się zdobyć uznanie przełożonego, efektem będzie zmiana pracy w stałe zajęcie.
Bywa, że pracodawca, obserwując tymczasowego pracownika jest z niego w takim stopniu zadowolony, że sam proponuje stałe zajęcie, gdy tylko pracownikowi skończy się umowa na czas określony. Co zrobić, aby tak się stało?
Obojętnie, czy zaczynamy pracę, która potrwa jedynie 2 tygodnie, czy 2 miesiące, a może pół roku, trzeba mieć takie samo, pozytywne nastawienie, jak gdyby była to stała, wymarzona praca. Liczy się pierwsze wrażenie. I nie chodzi jedynie o schludny strój. Początki są trudne, zwłaszcza gdy jest to pierwsza praca, a do tego ma się świadomość, że nowi współpracownicy i przełożeni będą nas traktowali jak „świeżaka”, człowieka z zewnątrz, który porusza się po nowym terytorium po omacku. Nawet, gdyby to było sezonowe zbieranie owoców, sprzedaż lodów przy plaży albo praca w pizzerii na zastępstwo, a zależy nam na stałym zatrudnieniu starajmy się tak samo, jak staraliśmy się podczas rozmowy kwalifikacyjnej. Pewność siebie doda siły. Byle tej pewności nie mylić z zarozumiałością.
Upał w pracy? Sprawdź co powinien zrobić twój szef!
Nie wolno bać się pytać. Kto zadaje pytania, wykazuje swoją ciekawość. W nowej pracy jest to ciekawość w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Osoba, która dopiero rozpoczyna pracę, ma prawo czegoś nie wiedzieć, nie być do końca pewna. Po to właśnie zadaje pytania, aby upewnić się i dalej prawidłowo wykonywać powierzone zadania. Dowiedzmy się czego konkretnie szef od nas oczekuje i czego po się po nas spodziewa. Gdy obowiązki zostaną już nam przekazane, mamy nadal prawo do zadawania pytań. Potknięcia jeszcze na tym etapie mogą być usprawiedliwione, w myśl zasady: każdy uczy się na błędach.
Każdego dnia w pracy przede wszystkim pracujmy. Może dziwnie to zabrzmi, ale taka jest prawda. Człowiek około 85 procent czasu spędzonego w pracy poświęca na wykonywanie powierzonych mu obowiązków. Pozostały czas przeznacza m.in. na rozmowy ze współpracownikami na tematy niedotyczące pracy, rozmowy telefoniczne z bliskimi czy surfowanie po internecie. Jednak szef szybko zorientuje się, jak pracownik podchodzi do swoich zadań. Jesteśmy obserwowani, ale sami też rozglądajmy się i obserwujmy. Dzięki temu poznamy niepisane zasady stosowane w firmie.
Dajmy sobie prawo do wyrażania własnych opinii, ale najpierw przemyślmy, zanim coś powiemy. Bądźmy ambitni. Nie musimy wciąż tryskać zapałem, starać się na siłę, na przekór sobie i non stop zgłaszać się do kolejnych zadań. Przerost ambicji jest niemile widziany. Zaangażowanie oraz inwencja są natomiast wymagane. Udowodnijmy szefowi, że może liczyć na nas praktycznie w każdej chwili.
OBEJRZYJ WIDEO: dobra sytuacja pracowników, potencjalnie stwarza problem dla Polski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Andrzej Sołtysik dostał fuchę w TVP! Wiemy, z kim będzie pracował
- Piotr Gąsowski pokazuje w Polsacie drugą twarz?! Stroi fochy na młodszego kolegę
- Tak wygląda grób Krzysztofa Krawczyka tydzień przed rocznicą. Szczegół łamie serce
- Tak żyje po zwolnieniu z TVP. Dawno niewidziana Nowakowska przyłapana na mieście!