Praca czeka na człowieka, nawet w bydgoskich urzędach

Czytaj dalej
Fot. Tomasz Czachorowski
Sławomir Bobbe

Praca czeka na człowieka, nawet w bydgoskich urzędach

Sławomir Bobbe

Jeszcze parę lat temu o pracę w urzędach bili się kandydaci, dziś o dobrych kandydatów biją się urzędy. I to często z marnym skutkiem, bo nabory są powtarzane.

Bydgoski ratusz od początku roku organizował 34 nabory kandydatów, na niektóre nie zgłosił się nikt, na innych pojawili się chętni do pracy tak bardzo się do niej nienadający, że komisja rekrutacyjna musiała im „podziękować” i do pracy nie przyjęto nikogo.

Jeszcze parę lat temu praca w urzędzie była spełnieniem marzeń wielu osób. Ceniono stabilizację takiego zatrudnienia i pewien prestiż, który niesie ze sobą praca w urzędzie. Dziś, w dobie rynku pracy pracownika, stabilizacja nie jest problemem. Ofert pracy jest wiele i nawet humaniści, często szukający swojego miejsca w urzędach, znajdują lepsze propozycje zatrudnienia. Ratusz kłopotów z naborami jednak nie widzi.

Pozostało jeszcze 73% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Sławomir Bobbe

"Demokracja to rządy brutali temperowane przez dziennikarzy" - mówił Ralph Waldo Emerson, dlatego najbardziej interesują mnie tematy polityczne i samorządowe. Jestem Bydgoszczaninem i pasjonują mnie wszystkie wydarzenia związane z moim miastem. Przygotowuję materiały z zakresu biznesu, ekonomii, przedsiębiorczości, rynku pracy, gospodarki komunalnej, ekologii i ochrony środowiska. Współpracuję także z wydawcami serwisów centralnych - regiodom.pl i regiopraca.pl

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.