Poznań czeka na odkrycie

Łatwiej będzie, jeśli na początek odpowiemy sobie na pytanie, co nas tak naprawdę interesuje i jak chcemy w stolicy Wielkopolski spędzić czas.

Dzisiejszy Poznań, 500-tysięczna aglomeracja, ma ofertę dla każdego: amatora dwóch kółek i biegacza, miłośnika ogrodów zoologicznych i botanicznych, konesera parków wodnych, zakupowicza, pasjonata militariów czy wreszcie smakosza sztuki (o kulinariach nie wspominając). W tym bogactwie łatwo się pogubić, warto więc wybrać sobie jeden konkretny cel podróży i pod jego kątem dopasować ewentualne dodatkowe atrakcje.

Zanim wyruszymy w drogę (samochodem niecałe 2 godziny, od Gniezna trasą S5) zaopatrzmy się w Poznańską Kartę Turystyczną, która oferuje nam wejścia bezpłatne lub zniżki do muzeów, restauracji, hoteli i obiektów sportowo-rekreacyjnych. Za niewielką dopłatą mamy też dzięki karcie darmową komunikację miejską.

Jeśli chcemy zobaczyć jedyny w Polsce obraz impresjonisty Claude’a Moneta, to zajrzyjmy do Muzeum Narodowego, gdzie przy ul. Marcinkowskiego 9 w Galerii Malarstwa i Rzeźby wisi słynna „Plaża w Pourville”, skradziona zresztą i po latach odzyskana. Znajdują się tam również ekspozycje sztuki starożytnej i średniowiecznej, unikatowa kolekcja portretów trumiennych polskiej magnaterii i szlachty, czy wysokiej klasy zbiór malarstwa hiszpańskiego oraz włoskiego. Jedną z atrakcji muzeum jest licząca 40 obrazów kolekcja malarstwa Jacka Malczewskiego.

Idąc tropem unikatów koniecznie trzeba wpaść do Muzeum Archeologicznego znajdującego się blisko Starego Rynku, w Pałacu Górków przy ul. Wodnej 27. Czeka tam na nas m.in. jedyny w Polsce autentyczny obelisk ze starożytnego Egiptu. Zobaczymy też sztukę naskalną Afryki, kilkanaście tysięcy narzędzi używanych przez dawnych mieszkańców Wielkopolski, czy wykopaliska z Sudanu.
Dla fanów militariów godne uwagi będą zapewne zbiory Wielkopolskiego Muzeum Wojskowego, w którym zgromadzono 40 tysięcy eksponatów. Sama kolekcja broni robi imponujące wrażenie - zaczyna się od neolitu, a kończy na czasach współczesnych.

Kolekcja WMW nie obejmuje jedynie sprzętu ciężkiego, który za to obejrzeć można w innym miejscu, a mianowicie na terenie Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych. Ekspozycja broni pancernej, czołgów i transporterów opancerzonych dostępna jest jednak wyłącznie dla grup zorganizowanych po wcześniejszym uzgodnieniu z kustoszem. Ciężki sprzęt pokazywany jest też w plenerze na terenie dawnego Fortu Winiary. Poznańskie fortyfikacje (w sumie kilkanaście fortów) to zresztą osobny temat, którego turysta nie zgłębi podczas jednego wypadu do stolicy Wielkopolski.

Poznań to oczywiście Nowe Zoo przy ul. Krańcowej 81, położone na działce o powierzchni 117 hektarów. Blisko 40 procent prezentowanych tam zwierząt należy do gatunków zagrożonych wyginięciem. Atrakcją ogrodu są m.in. rzadko pokazywane w Polsce nosorożec biały i pantera śnieżna. Przy okazji można zobaczyć znajdujący się na terenie Zoo doskonale zachowany fort artyleryjski z 1881 roku.

Poznań to także, jedna z największych w Europie, Palmiarnia Poznańska przy Matejki 18. Tworzy ją 10 pawilonów wystawienniczych (w tym akwarium) rozlokowanych na 5 tys. metrów kwadratowych. Zobaczymy tam 17 tysięcy roślin z krajów podzwrotnikowych i równikowych oraz kolekcję ryb egzotycznych. Jeśli już mowa o roślinach, godne polecenia wydają się jeszcze dwa miejsca: Ogród Botaniczny Uniwersytetu Adama Mickiewicza przy ul. Dąbrowskiego 165 oraz Ogród Dendrologiczny przy Wojska Polskiego 71D.