Kobiety, które rozkręciły własny biznes spotkały się ze starachowickim maturzystami

- Uwielbiam swoją pracę, wychodzę do niej chętnie, bez stresu, bo kocham to co robię - mówiła do młodych ludzi, którzy spotkali się podczas dnia przedsiębiorczości Anna Gardian, właścicielka starachowickiego salonu groomerskiego.

Anna była jedną z prelegentek, które na spotkanie z przyszłymi maturzystami w ramach Dnia Przedsiębiorczości Młodych zaprosiło biuro posłanki do Parlamentu Europejskiego Róży Thun. Na spotkanie przyszli uczniowie I i III Liceum Ogólnokształcącego oraz Zespołów Szkół Zawodowych nr 2 i nr 3. Prelegentki, dziewczyny niewiele starsze od słuchaczy opowiedziały, jak udało im się połączyć pasję z pracą zawodową.

Anna Gardian już w gimnazjum zaczęła interesować się techniką strzyżenia psów. W liceum doskonaliła umiejętności na czworonogach koleżanek z klasy, a po maturze zdecydowała, że zamiast iść na nieinteresujące ją studia zrobi kurs groomerski. Później zrobiła biznes plan, dostała dotację, zakupiła wyposażenie do salonu i od 1,5 roku ma swoje miejsce pracy, którego jak mówi nie zamieniłaby na żadne inne.

- Realizuję swoje hobby, mam klientów ze Starachowic, ale też miast ościennych, a nawet z Czech. Jeśli ktoś ma pomysł na życie, na biznes, powinien spróbować go zrealizować - przekonywała przyszłych maturzystów Ania.

O potrzebie aktywnego poszukiwania swojego miejsca na ziemi mówiła Kama Kępczyńska-Kaleta. Po maturze sama nie była pewna co chciałby robić w przyszłości. Dziś pracuje w Centrum Kongresowym Targi Kielce. Zaczynała jako nauczycielka języka angielskiego w gimnazjum w rodzinnych Bielinach. W szkole zaangażowała się w program "Młodzież w działaniu"; zrealizowała mnóstwo projektów, dzięki którym uczniowie mogli wyjechać na zagraniczne wymiany. Jej aktywność docenili ludzie z zewnątrz. To pracodawcy znaleźli ją, a ona zdecydowała, czy chce dla nich pracować. Kama działa w kilku stowarzyszeniach, w tym założonym przez siebie "Oczy szeroko otwarte", od lat śpiewa w zespole Bielinianki.

- Trzeba być aktywnym, warto poświęcić godzinę na poczytanie o programie "Młodzież w działaniu" zamiast tracić czas na pogaduchy na Facebooku. Ten program jest dla was, dają wam pieniądze za to, że jest się aktywnym - przekonywała. - Nie można siedzieć w domu z założonymi rękami i czekać, aż dobra praca spadnie z nieba. Wykształcenie to nie kolejny papierek z uczelni, ale stały rozwój umiejętności - podkreślała.

Magda Brojewska, niespokojny duch jako dziecko, wykorzystała swoje doświadczenia zdobyte podczas udziału w konkursie Miss Ziemi Świętokrzyskiej do założenia Agencji Hostess i Modelek CatWalk.
-Kiedy schudłam 15 kilogramów postanowiłam zrobić sobie prezent i wystartowałam w konkursie Miss. Wygrałam i poczułam się pewna siebie. Chciałam robić w życiu to co lubię. Skończyłam kursy, jak prowadzić własną firmę, wygrałam konkurs na "Najlepszy Pomysł na Biznes". Od niecałego roku prowadzę agencję modelek i czuję, że to jest to, co chciałam robić. Zachęcam, żebyście w życiu robili to, co lubicie robić i w czym jesteście lepsi od innych - podkreślała.

Do szukania własnej drogi, aktywności i zaangażowania się w działalność społeczną zachęcała też Aneta Nasternak-Kmieć, koordynatorka projektów współpracy międzynarodowej.

O możliwościach finansowania własnych pomysłów na biznes, jakie oferują instytucje wspierające biznes opowiedział młodym słuchaczom Ryszard Nosowicz, prezes Fundacji Agencji Rozwoju Regionalnego, gospodarz spotkania, który również przekonywał, że warto zaryzykować, aby spełniać marzenia.