Posiedzą za porwania, wymuszenia i zabójstwa

Na kary od 10 miesięcy do 25 lat więzienia skazał w środę łódzki Sąd Okręgowy 13 osób, oskarżonych w procesie łódzkiej „ośmiornicy”.

Skazano ich m.in za udział w związku przestępczym o charakterze zbrojnym, zabójstwo i porwania biznesmenów. Wyrok nie jest prawomocny.

<!** reklama right>Najwyższe kary 25 lat więzienia sąd wymierzył domniemanemu szefowi grupy Tadeuszowi M. pseud. Tato oraz „prawej ręce” szefów mafii Krzysztofowi J. pseud. Jędrzej. Drugiego z szefów, Mariusza K. sąd skazał na 15 lat. Wobec pozostałych dziesięciu oskarżonych orzeczono kary od 10 miesięcy do 11 lat więzienia. Niemal trzy lata trwał główny proces w tzw. wątku kryminalnym działalności łódzkiej „ośmiornicy”. Prokuratura oskarżyła gangsterów m.in. o współudział w zabójstwie w 1997 roku znanego łódzkiego przestępcy „Grubego Irka”, zlecenie zabójstwa Nikodema S. „Nikosia”, słynnego gangstera z Trójmiasta.

Grupie zarzucono również uprowadzenia biznesmenów. Gangsterzy wymusili za nich okupy w łącznej wysokości ponad 3 mln zł.

W sprawie zeznawali świadkowie koronni z innych postępowań, m.in. Jarosław S. pseud. Masa i kilku świadków incognito. Zdaniem sądu, ta sprawa opierała się jednak przede wszystkim na wyjaśnieniach trzech „małych” świadków koronnych, czyli oskarżonych w tym procesie, którzy współpracowali z prokuraturą, licząc na złagodzenie wyroku.