Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomóżcie naszej mamie!

Grażyna Ostropolska
Dwa lata temu Sąd Rejonowy w Bydgoszczy skazał Mariana Wierskiego na 2,5 roku więzienia za seksualne wykorzystywanie syna. Wyrok uchylono i proces toczy się od nowa.

Dwa lata temu Sąd Rejonowy w Bydgoszczy skazał Mariana Wierskiego na 2,5 roku więzienia za seksualne wykorzystywanie syna. Wyrok uchylono i proces toczy się od nowa.

Błagam, pomóżcie naszej mamie! Ją trzeba leczyć! - to apel Ani, najstarszej z sześciorga rodzeństwa. Trzydziestolatka błaga, by sąd rodzinny bezzwłocznie skierował jej matkę na przymusowe badanie i leczenie psychiatryczne. Ania chce stworzyć rodzinę zastępczą dla najmłodszego rodzeństwa: 10-letniej Magdy i 14-letniego Maćka. Pragnie je chronić. Przed tym, co sama przeszła. I co przeżyła jej 27-letnia siostra Małgosia.

<!** reklama>Matka ma urojenia na tle seksualnym, słyszy głosy. Podejrzewała córkę, że ta molestuje swoje dziecko... łyżeczką od herbaty. Doprowadziła ją do załamania nerwowego.

Miesiąc temu wyszła na jaw kolejna ciemna tajemnica. Maciek wyznał w sądzie, że trzy lata temu, oskarżając ojca o molestowanie seksualne i gwałty - kłamał. Działał pod presją matki, bał się jej sprzeciwić.

W czerwcu, z okazji Dnia Ojca, przesłał Marianowi Wierskiemu SMS-a: „Wiesz tata, jesteś niewinny. Nic się nie działo. Po prostu wcześniej nie miałem odwagi, by ci to powiedzieć. Jesteś wspaniałym ojcem. Nikt mnie nie uprzedził, że matka takie bzdury wymyśla i uwierzyłem jej. Przepraszam cię. Wybacz mi to, ale tak od serca. Maciek”.

Pojawiło się pytanie, czy ośmiomiesięczny areszt i skazanie Mariana Wierskiego na 2,5 roku więzienia za seksualne wykorzystanie Maćka mogło być tragiczną pomyłką?

O tym, że ostatnie zeznania Maćka wyglądają na wiarygodne przekonywali na przedwczorajszej rozprawie biegli. Badali chłopca. Twierdzą, że teraz się otworzył, uwolnił od presji matki. Ukrywał prawdę, bo bardzo się jej bał. Matka straszyła go wizją poprawczaka.

Teraz Maciek jest u starszej siostry, do matki nie chce wracać. 10-letnia Magda - też.

Ania złożyła w sądzie rodzinnym błagalną prośbę o przymusowe badanie i leczenie psychiatryczne matki. Mija miesiąc i nie ma odpowiedzi. Dlaczego?

- Prawo stanowi, że wniosek o skierowanie na przymusowe leczenie psychiatryczne musi być podparty opinią psychiatryczną tej osoby, sporządzoną w ciągu ostatnich dwóch tygodni - słyszymy w sądzie rodzinnym.

I jest problem, bo Elżbieta Wierska dobrowolnie do psychiatry nie pójdzie.

- Wniosek o przymusową obserwację psychiatryczną może też złożyć prokurator. Wtedy sprawa z urzędu trafi do nas - podpowiada sędzia Sądu Rodzinego w Bydgoszczy, Hanna Daniel.

Końca procesu Mariana Wierskiego też nie widać. Sąd zdecydował, że 29 października przesłucha kolejnego biegłego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!