Pomęczą się do października

Jacek Pietraszko, dyrektor placówki przy ulicy Szkolnej, nie ma wakacji. Czuwa, aby długo oczekiwana inwestycja została oddana do użytku zgodnie z planem.

- Uroczyste otwarcie hali gimnastycznej, wybudowanej przy naszej szkole zaplanowaliśmy na 14 października, czyli w Dniu Nauczyciela - informuje Jacek Pietraszko. Dyrektor zapewnia, że oddanie obiektu do użytku nie jest kiełbasą przedwyborczą. - Pierwsze kroki w kierunku budowy podjęliśmy w 2005 roku, kiedy burmistrzem był Jarosław Jaworski - wyjaśnia nasz rozmówca. - Każdy kto budował wie, ile warunków trzeba spełnić, aby rozpocząć taką inwestycję. Należy pokonać wiele problemów związanych z utworzeniem dokumentacji. Trwało to dosyć długo, ale się udało. Cieszę się, że najważniejsza praca jest wykonana, chociaż nie obyło się bez drobnych zmian. Hala zostanie skończona do końca sierpnia. Wrzesień to czas na wizyty fachowców, czyli przedstawicieli Państwowej Inspekcji Pracy, strażaków, sanepidu, wszystkich tych służb, które dopuszczają budynek do użytkowania publicznego. Uczniowie i nauczyciele muszą więc przez miesiąc uzbroić się w cierpliwość.

<!** reklama>Drobne zmiany, to między innymi, przesunięte w niektórych miejscach kontakty, zamontowanie drzwi, które dla wygody otwierają się odwrotnie niż zakłada projekt, wreszcie dodatkowe zabezpieczenia przed ochroną ścian przed zalaniem wodą podczas sprzątania.

W najbliższych dniach do obiektu wchodzi firma specjalizująca się w układaniu posadzek, która używając drewnianego podkładu pokryje podłogę nawierzchnią poliuretanową.

- Na pewno zrobią to dobrze, bo jest to ta sama firma, która kładła nawierzchnię w hali sportowej przy I Liceum Ogólnokształcącym - mówi dyrektor Jacek Pietraszko.

Budynek wygląda okazale, a jego architektura wtapia się w okoliczne obiekty, które znajdują się w strefie objętej nadzorem konserwatora zabytków. - Hala wygląda ładnie i kolor ma taki jak trzeba, a przy tym jest ładniejsza od garaży, które tu stały i szpeciły - uważa Janina Zielińska, mieszkanka Żnina. - Nie jest tak wysoka, jak bali się ci, którzy protestowali przeciwko budowie, mówiąc, że hala będzie zasłaniała im okna.

Najbardziej cieszą się jednak nauczyciele wychowania fizycznego, dzieci i rodzice. - W Zespole Publicznych Szkół przy ulicy Szkolnej są klasy sportowe, więc najwyższy czas, aby uczniowie mieli gdzie ćwiczyć - mówi Bronisław Wiktorowski, którego wnuki uczą się w placówce. Dyrektor Jacek Pietraszko zapewnia, że sportowe talenty się nie zmarnują. - Jesteśmy prawdziwą potęgą - mówi szef placówki. - Mamy nie tylko nową halę, której wybudowanie pochłonęło 1.800.000 złotych, ale także boisko Orlik, boisko do piłki ręcznej, gdzie zimą ma być utworzone sztuczne lodowisko. Nauczyciele będą mieli pole do popisu, ale też nie będą mogli zasłaniać się wymówką, że nie ma osiągnięć, bo brakuje bazy.