Wojciech Mąka

Policja publikuje materiały nt. zatrzymania "Kadafiego". Ujęto go w sprawie porwania biznesmena

W akcji uczestniczyli policjanci z Centralnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji BOA - to ci od działań siłowych Fot. CBŚP W akcji uczestniczyli policjanci z Centralnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji BOA - to ci od działań siłowych
Wojciech Mąka

„Kadafi” z Bydgoszczy i „Lisek” z Włocławka - dwaj gangsterzy z regionu złapani podczas przygotowań do uprowadzenia biznesmena dla okupu.

- Przyszła ofiara była obserwowana, zakupiono paralizatory, broń i inne akcesoria, które miały być użyte do popełnienia przestępstwa - informuje kom. Iwona Jurkiewicz, rzecznik prasowy Centralnego Biura Śledczego Policji. - Do sprawy zatrzymano 3 mężczyzn.

Akcja była z rodzaju tych dużego kalibru, bo uczestniczyli w niej także policjanci z Centralnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji BOA, którego zadaniem jest między innymi przeciwdziałanie terroryzmowi i jego siłowe zwalczanie.

Najgroźniejsi

Zatrzymano Tomasza B., ps. Kadafi - jednego z najgroźniejszych w ostatnim dziesięcioleciu bydgoskich gangsterów - oraz Dariusza L., ps. Lisek.

Obaj byli poszukiwani do odbycia kary kilkunastu lat pozbawienia wolności za wcześniejsze przestępstwa.

- Policjanci z wydziału w Bielsku-Białej Zarządu w Katowicach Centralnego Biura Śledczego Policji dotarli do informacji, z której wynikało, że członkowie zorganizowanej grupy przestępczej mogą przygotowywać się do uprowadzenia mieszkańca małopolski - informuje kom. Jurkiewicz. - Cel tego przestępstwa miał być jeden - wymuszenie okupu. Aby go osiągnąć, na terenie województwa małopolskiego został wynajęty dom, zdobyto już broń palną, maski, paralizatory i sprzęt elektroniczny. Przy pomocy środków technicznych stale obserwowano cykl dnia przyszłej ofiary.

A sąd wypuścił...

To już drugie porwanie dla okupu, które CBŚP udaremniło. Niedawno nieoficjalnie mówiono, że celem Kadafiego miał być włoski biznesmen. Ale to nie to porwanie i nie ta grupa zatrzymanych.

Teraz z informacji CBŚP wynikało, że wśród podejrzanych o przygotowywanie do uprowadzenia miał być Tomasz B. ps. Kadafi, poszukiwany listem gończym do odbycia kary 15 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna został skazany za kierowanie największą na terenie województwa kujawsko-pomorskiego zorganizowaną grupą przestępczą o charakterze zbrojnym. Członkowie tej grupy zajmowali się wprowadzaniem do obrotu narkotyków, stręczycielstwem i rozbojami. Ale jeszcze przed wyrokiem bydgoski Sąd Okręgowy zwolnił Kadafiego z aresztu. Tomasz B. zapadł się pod ziemię.

15 lat więzienia ma do odsiadki Tomasz B., ps. Kadafi, w ostatnich latach najgroźniejszy gangster

Wspólnikiem Kadafiego podczas przygotowania do uprowadzenia miał być Dariusz L. Był poszukiwany listem gończym do odbycia kary 14 lat więzienia za udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Dariusz L. ps. Lisek, z Włocławka, wcześniej był zamieszany w porwanie bydgoszczanki, napady na TIR-y i gangsterski najazd na Hotel Ciniewski pod Włocławkiem.

Kadafi trzymał kasę

Za wynajęcie nieruchomości oraz finansowanie przygotowań do popełnienia tego przestępstwa może być odpowiedzialny Artur G. To na razie wstępne ustalenia, bo sprawa jest rozwojowa.

Podczas akcji na terenie województwa małopolskiego w trakcie przeszukania miejsc przebywania przestępców funkcjonariusze zabezpieczyli kominiarki, maski, rękawiczki, paralizatory, sprzęt elektroniczny, lornetkę, opaski zaciskowe, a także broń palną, noże i siekierę - informuje CBŚP.

Kolejne uderzenie przeprowadzono w województwie podkarpackim, gdzie zatrzymano Artura G.

Jak to się stało, że przez rok policyjni „łowcy cieni” nie mogli znaleźć Kadafiego, a inni z jego grupy wpadli? - To była jedyna osoba ze starego gangu, która miała pieniądze - słyszymy. - Po decyzji sądu o wypuszczeniu z aresztu miał czas na przygotowania. Pojawił się w innym rejonie Polski, bo u nas go wszyscy znają i by wpadł.

Do aresztu

Zatrzymanych doprowadzono do Śląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach. Zarzuty to m.in. działania w zorganizowanej grupie przestępczej, mającej na celu uprowadzenie osoby. Sąd Rejonowy w Katowicach wszystkich podejrzanych tymczasowo aresztował na 3 miesiące.

Wojciech Mąka

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.