MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nie ma czasu na walkę

/IB/

Uznaniowość, kolegialne podejmowanie decyzji "z sufitu" zamiast merytorycznego uzasadnienia na papierze zarzuciła Ewa Cybula, nowa dyrektor świętokrzyskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia, zastępcom dyrektora ds. medycznych i finansowych, którym wczoraj wręczyła wypowiedzenia z pracy. Oboje dyrektorzy odmawiają komentarzy w tej sprawie.

Dr Andrzej Dylewski, zastępca dyrektora ds. medycznych, pracujący najpierw w Świętokrzyskiej Kasie Chorych, a potem w oddziale NFZ od 1999 r. oraz Maria Fidzińska-Dziurzyńska, zastępca dyrektora ds. finansowych, otrzymali trzymiesięczne wypowiedzenia. Do 31 sierpnia mają wykorzystać zaległe urlopy, a potem nie są już zobowiązani do przychodzenia do pracy w świętokrzyskim NFZ. Nie byli obecni nawet na wczorajszej konferencji prasowej. - Ci państwo byli przyzwyczajeni do innego systemu pracy, do podejmowania decyzji przez kolegium dyrektorów, "z sufitu" bez merytorycznego uzasadnienia - wyjaśniała Ewa Cybula powody swojej decyzji. - Tymczasem to jest sektor publiczny wymagający merytorycznego, pisemnego uzasadnienia każdej decyzji. Jeżeli przedłuża się umowę, to trzeba dokładnie określić, jaka jest jej wartość, czy już się skończyła, czy jeszcze nie. Trafiłam na kilka takich uznaniowych moim zdaniem kontraktów, które wzbudziły moje wątpliwości, teraz będziemy to dokładnie sprawdzać.

Dyrektor Cybula tłumaczyła, że zadziałała tak definitywnie, ponieważ jej próby rozmowy z dyrektorami i przekonania ich do jej systemu pracy nie powiodły się. - Ja nie mam czasu na walkę i przeciąganie liny - stwierdziła.

Na razie obowiązki zastępcy dyrektora ds. medycznych pełni dr Marek Grabski, dotychczasowy zastępca dyrektora ds. służb mundurowych, natomiast obowiązki dyrektora ds. finansowych, na razie na okres trzech miesięcy - Małgorzata Kiebzak, biegły rewident.

Kontrola w świętokrzyskim funduszu cały czas trwa. Naczelnicy wydziałów składają wyjaśnienia na piśmie, bo - jak wyjaśniła dyrektor Cybula - ustne odpowiedzi na pytania często były inne, od tych, które potem widniały we wnioskach. Pod lupę został wzięty dział administracji, w którym pracuje 6 osób podczas gdy w dziale kontroli, który ma pod sobą prawie 1200 placówek medycznych - tylko 13 osób. Według nowej szefowej świętokrzyskiego NFZ, za mało osób pracuje w dziale monitoringu, co uniemożliwia bieżący nadzór nad placówkami medycznymi.

W najbliższym czasie świętokrzyski NFZ ma ogłosić, że poszukuje do pracy lekarza, pielęgniarki i farmaceuty z wyższym wykształceniem. - To niemożliwe, żeby w funduszu nie było ani jednego farmaceuty - motywuje Ewa Cybula.

Zapytaliśmy nową dyrektor, w jaki sposób zamierza zachęcić lekarzy do pracy w NFZ, skoro już poprzednia dyrekcja miała problem ze znalezieniem chętnych, ponieważ w takim przypadku lekarz musi zrezygnować z praktyki. - Nie mogę dać wynagrodzeń wyższych niż ustalone przepisami, może na ofertę odpowiedzą lekarze na wcześniejszych emeryturach - zastanawiała się.

Doktor Andrzej Dylewski i Maria Fidzińska-Dziurzyńska odmówili wczoraj skomentowania decyzji dyrektor Ewy Cybuli. Odwołany przez prezesa NFZ Jerzego Millera i przebywający obecnie na zwolnieniu z powodu kontuzji nogi Henryk Michałkiewicz, były dyrektor świętokrzyskiego NFZ, nie odbierał telefonu. Jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie wypowiedzenia z pracy miało otrzymać także czterech naczelników wydziałów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie