Pieluchy, tłuszcz, odzież to wszystko płynie bydgoską kanalizacją sanitarną i powoduje awarie
Buty, bandaże, choinka czy stary 1,5-metrowy wąż oblepiony szmatami - to „skarby”, które lądują w studzienkach i kanałach kanalizacyjnych w Bydgoszczy.
Ilość śmieci, jaka trafia do kanalizacji sanitarnej w mieście jest porażająca. Można ją liczyć w tonach.
- Niestety, pomysłowość mieszkańców nie zna granic - mówi Marek Jankowiak, rzecznik Miejskich Wodociągów i Kanalizacja w Bydgoszczy. - Nasze ekipy znajdują tam, m.in. pieluchy, sprzęt gospodarstwa domowego, meble mniejszych gabarytów, buty, skrawki materiałów, rękawiczki i inne elementy odzieży. Wśród kanalizacyjnych „odkryć” była nawet choinka i stary 1,5-metrowy wąż oblepiony szmatami, a także bandaże, które powodują niedrożności i zapychanie się kanałów. Problem dotyczy nie tylko centrum, ale także bydgoskich osiedli.
Do domowych toalet najczęściej wrzucane są resztki posiłków, chusteczki, ręczniki papierowe, tłuszcz po smażeniu jedzenia, który odkłada się w rurach kanalizacyjnych i je zapycha.
Co trafia do muszi klozetowych i w efekcie zapycha sieć sanitarną, która się psuje? Jakie śmieci trafiają do bydgoskich rzek? Zapraszamy do lektury dalszej części artykułu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień