Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

[PARAGRAFY] Bandzior umie liczyć do... 400 złotych

Jarosław Jakubowski
Tucholscy policjanci odzyskali broń Myśliwską pochodzącą z kradzieży
Tucholscy policjanci odzyskali broń Myśliwską pochodzącą z kradzieży Policja
W ostatnim czasie narasta problem zuchwałych kradzieży i napadów na placówki handlowe. Przestępcy stają się coraz bardziej bezczelni i niebezpieczni. Niedawno w Solcu Kujawskim potraktowali ekspedientkę sklepu spożywczego... paralizatorem.

Niecodzienny przebieg miała zuchwała kradzież, do której doszło w jednym z marketów w Pakości w powiecie inowrocławskim. Wszedł tam mężczyzna, zabrał artykuły drogeryjne i nie zamierzał za nie zapłacić. Gdy udało mu się opuścić sklep, ruszyły za nim trzy ekspedientki. Mężczyzna zaczął szarpać się z kobietami.

Zapewne rabusiowi udałoby się zbiec, gdyby nie obywatelska postawa świadka zdarzenia. Okazało się, że w samochodzie przed marketem siedział... burmistrz Pakości Wiesław Kończal. Samorządowiec natychmiast ruszył kobietom na pomoc. Jego szybka reakcja powstrzymała mężczyznę, który został chwilę później zatrzymany przez wezwany patrol.

- Po zebraniu przez policjantów informacji o zdarzeniu skradziony towar wrócił na półki sklepu. Choć mężczyzna ukradł towar za kilkadziesiąt złotych, to mandat jaki po wszystkim otrzymał, wyniósł 500 złotych - informuje asp. sztab. Izabella Drobniecka, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Inowrocławiu.

Znacznie poważniejsze konsekwencje grożą małżeństwu z Grudziądza, któremu policjanci postawili zarzut kradzieży na kwotę 1400 złotych, za co grozić może nawet do 5 lat więzienia. Do przestępstwa doszło 23 października. Małżonkowie poszli na spacer i zauważyli otwarte drzwi hurtowni zabawek. Postanowili wykorzystać okazję i „obłowić się”. Wynieśli z firmy dwa kartony zabawek, a następnie je sprzedali. Pieniądze przeznaczyli na pieniądze i alkohol.

Wrócili na miejsce przestępstwa po kolejne fanty, jednak tym razem zauważył ich właściciel hurtowni. Porzucili dwa kartony i uciekli, ale kryminalni, między innymi na podstawie nagrań monitoringu wytypowali podejrzanych. Zostali zatrzymani 4 listopada.

Tucholscy policjanci wespół z kryminalnymi z Bydgoszczy odnotowali spory sukces, zatrzymując dwóch 33-latków, podejrzanych o włamanie do leśniczówki w powiecie tucholskim. Pod nieobecność gospodarzy 23 października wynieśli z niej różne przedmioty o wartości ponad 30 tys. zł, w tym cztery sztuki broni myśliwskiej i amunicję do niej. Broń odzyskano.

Za kradzież grozi więzienie, gdy wartość szkody przekracza obecnie 400 złotych, poniżej tej sumy mówimy o wykroczeniu. - Drobni przestępcy dość skrupulatnie obliczają, ile kradną - mówią policjanci.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!