Papież wstąpił na pomost

Benedykt XVI rozpoczął we wtorek w południe pielgrzymkę w Turcji. To pierwszy muzułmański kraj, jaki odwiedza papież.

Jak relacjonował turecki premier Recep Tayyip Erdogan, który rozmawiał z Benedyktem XVI, gość wyraził poparcie dla tureckich starań o członkostwo w Unii Europejskiej.

Premier Erdogan powitał papieża na płycie lotniska w Ankarze. Powitanie, ze względów bezpieczeństwa, było krótkie. Nie wygłoszono żadnych przemówień. Papież i szef rządu tureckiego przeszli do saloniku protokołu dyplomatycznego, gdzie rozmawiali przez pół godziny.

<!** reklama left>Benedykt XVI wyraził zadowolenie, że może spotkać szefa rządu tureckiego, a premier mówił o wielkim znaczeniu dla Turcji rozpoczynającego się szczytu NATO w Rydze. Erdogan zapewnił, że gdyby nie spotkanie w stolicy Łotwy, pozostałby w Turcji na czas wizyty gościa. Decyzję o opóźnieniu wylotu na szczyt Erdogan podjął dopiero na parę dni przed przybyciem Benedykta XVI. - Bardzo chciałem przyjechać do Turcji, ponieważ stała się ona pomostem między religiami - zacytowała papieża agencja Associated Press. Benedykt XVI mówił po włosku, a jego słowa były tłumaczone na turecki. Papież określił Turcję mianem „demokratycznego, islamskiego kraju”. - Odkąd zostałem papieżem, pragnąłem tu przyjechać, ponieważ kocham kulturę tego kraju - oświadczył.

Po rozmowie z szefem tureckiego rządu papież odwiedził ankarskie mauzoleum Kemala Ataturka - twórcy i pierwszego prezydenta współczesnego państwa tureckiego - gdzie złożył wieniec i wpisał się do księgi pamiątkowej. Złożenie wieńca odbyło się ze stosownym wojskowym ceremoniałem honorowym.

Wizycie papieża towarzyszą nadzwyczajne środki ostrożności. Zmobilizowano większe siły policyjne, niż podczas wizyty prezydenta USA George’a W. Busha dwa lata temu. Okolicę patrolują żołnierze z psami. Na dachach budynków i wyżej położonych punktach rozlokowano snajperów. Mimo apeli premiera Erdogana o okazanie gościnności papieżowi, w Ankarze trwały protesty przeciwko pielgrzymce.