Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oszczędzaj i nie marnuj żywności. Jak Too Good To Go i Foodsi sprawdzają się w Bydgoszczy?

Jarosław Więcławski
Jarosław Więcławski
Obsługa Cafe Kino w trakcie przygotowania jednej z paczek dla klientów.
Obsługa Cafe Kino w trakcie przygotowania jednej z paczek dla klientów. Arkadiusz Wojtasiewicz
Wydaje się, że w czasie wzrastającej inflacji aplikacje, które walczą z marnowaniem żywności i oferują paczki spożywcze w niższych cenach, powinny przeżywać szczyt popularności. Czy w Bydgoszczy rzeczywiście tak jest?

Zobacz wideo z drona: Rozbiórka starego wiaduktu na Armii Krajowej w Bydgoszczy

od 16 lat

Too Good To Go to aplikacja mobilna, w której sklepy i restauracje mogą oferować klientom paczki z nadwyżką niesprzedanej żywności w niższej cenie. Produkty spożywcze i gotowe dania sprzedawane są za 1/3 wartości. Aplikacja wywodząca się z Danii w tym roku obchodziła w Polsce trzecie urodziny, choć w samej Bydgoszczy działa krócej.

W tym czasie pozyskała w kraju ponad 4000 partnerów, którzy przyłączyli się do akcji niemarnowania żywności, zyskała 2,5 mln użytkowników i przyczyniła się do uratowania około 4 mln uratowanych paczek, a licznik wciąż bije.

Nie marnuj i oszczędzaj

Na podobnej zasadzie działa rodzima aplikacja Foodsi. Wybrany posiłek jest w niej oferowany minimum 50% taniej. W mieście współpracuje m.in. z Cafe Corpo, sklepem Eko Zielony Zakątek, Podwałkiem, Cukiernią Katarynką czy Restauracją Tom-Mar. Co zaskakujące, w ofercie znajdują się również paczki z… kwiaciarni.

– W paczkach w większości są rośliny, które nie są już idealne. Trzeba było obciąć im liście, zmienił się im pokrój – są już np. wyrośnięte albo najzwyczajniej na świecie mi spadły i się trochę połamały. Nie jest to pełnowartościowy towar, ale i tak muszę go wyprzedać – mówi Aleksandra Sznajder, prowadząca sklep Dżungla Bydgoszcz.

W momencie, gdy wrzucam paczki, nie było sytuacji, żeby chociaż jedna ostała się przez godzinę. Wiem od klientów, że jest na nie „polowanie” – dodaje. W przypadku paczek spożywczych także trzeba wykazać się odpowiednim refleksem.

– Zainteresowanie jest bardzo duże. Klienci traktują to przede wszystkim jako formę oszczędności. Za niedużą kwotę mogą pozyskać produkty dobrej jakości, bo restauracje i kawiarnie z takich korzystają. U nas trafiają do nich bagietki, wrapy, sałatki, ciasta, desery, smoothie i inne – mówi nam Dariusz Naklicki, właściciel Cafe Kino.

Zaangażowaliśmy się w tę akcję, bo w ten sposób niwelujemy straty. Chcemy każdego dnia dawać klientom jak najświeższe produkty, przygotowywane tego samego dnia. Te, które nam zostają, pod wieczór trafiają do paczek – tłumaczy. Przygotowane przez nich produkty oferowane są w obu aplikacjach.

Polowanie na paczki

Wzrost popularności Too Good To Go stał się dla niej pewnym problemem. Jak można usłyszeć od wielu użytkowników, aby zdobyć paczki cieszące się największym wzięciem, trzeba być przygotowanym na odświeżanie aplikacji co chwilę.

– Samą apkę oceniam dobrze pod względem technicznym. Punktów kiedyś było dużo, ale z tego co widzę obecnie, sporo się wycofało. Teraz korzystam bardzo rzadko, bo trudno „upolować” jakąś paczkę – mówi pani Paulina, mieszkanka Siernieczka.

Są miejsca, które oferują swoje produkty każdego dnia o podobnej godzinie, a doświadczeni użytkownicy, są na ten moment przygotowani. To, co miało być walką o niemarnowanie żywności, momentami zamieniło się w szaleńczy wyścig, a w tym nie wszyscy chcą brać udział.

Z jednej strony wciąż w aplikacji Too Good To go pojawiają się nowe podmioty, ale lista bydgoskich punktów oferujących paczki w ostatnim czasie zrobiła się uboższa. Zniknęły z niej m.in. piekarnie. – Z tych paczek zawsze byłam najbardziej zadowolona, bo pieczywo, chleb czy drożdżówki, zawsze były świeże – ocenia bydgoszczanka.

Już wcześniej paczki przygotowane przez piekarnie były uboższe – ceny poszły w górę, więc produktów siłą rzeczy musiało być mniej. – Widać bardziej opłaca się im sprzedać robiąc mniejsze przeceny – komentuje jedna z użytkowniczek. – Może z oszczędności same mają mniej nadprodukcji – dodaje inna osoba. Same lokale nie chcą komentować decyzji o wycofaniu. Niektóre po pewnym czasie powróciły w Foodsi.

Dbanie o markę

W obu aplikacjach można ocenić każde przygotowane zamówienie. Opinie na temat paczek wymieniane są także na grupach w mediach społecznościowych. Szeroka dyskusja zniechęca restauracje czy sklepy do kombinowania.

W przypadku, gdyby ktoś w paczce dał produkty po terminie przydatnym do spożycia lub z innych powodów nienadające się do konsumpcji, można je zareklamować i otrzymać zwrot. Nawet jednak, gdy oferowane produkty spełniają takie normy, lecz klient uzna, że danie odbiega od codziennych standardów restauracji, właściciele lokali narażają się na kiepską opinię, która dotrze do wielu użytkowników.

– Z paczką niespodzianką jest ten problem że nie zawsze trafi się to co się lubi, więc niektóre produkty marnowały się lub oddawałam je komuś znajomemu – stwierdza pani Paulina. Jak mówi, ten problem dotyczył przede wszystkim zamówień z marketów. Tam część produktów ma datę ważności, która kończy się tego samego dnia.

Warzywa i owoce zwykle wymagają natychmiastowego przetworzenia. W takich wypadkach chętni muszą mieć czas na to, aby wciąż przydatne do spożycia produkty, zamienić w odpowiednie danie, a także zamiłowanie do gotowania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo