Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Opowieści z plecaka przyjdźcie posłuchać do klubokawiarni 1138

Justyna Tota
Justyna Tota
Portret Kemala Ataturka - jedego z najbardziej znanych osób w całej historii Turcji - Mateusz (na zdjęciu) wykonał wraz z wolontariuszami w ramach projektu fundacji AED „Colouring the Worls” w zakładzie opiekuńczym dla prześladowanych dziewczyn nieopodal
Portret Kemala Ataturka - jedego z najbardziej znanych osób w całej historii Turcji - Mateusz (na zdjęciu) wykonał wraz z wolontariuszami w ramach projektu fundacji AED „Colouring the Worls” w zakładzie opiekuńczym dla prześladowanych dziewczyn nieopodal Archiwum Mateusza Bamskiego
Od kilku lat podróżuje na własną rękę, bo jest ciekaw ludzi i nowych miejsc. Zobaczył spory kawałek Europy, ale był też w Indiach, Filipinach, Malezji, Japonii czy Iraku. Zakochał się Stambule, stąd też niedawno wydał książkę na podstawie pisanego tam przez siebie pamiętnika. Co więcej, w każdym z tych miejsc pozostawia swój graficzny ślad. Kto taki? Mateusz Bamski, bydgoski podróżnik i streetartowiec, z którym możecie się spotkać już jutro, 4 grudnia.

Mateuszowi z trudem przychodzi przebywać dłuższy czas w jednym miejscu, więc warto skorzystać z okazji, gdy jest w Bydgoszczy - swoim rodzinnym mieście, do którego wrócił prosto z Francji. Jak sam zapowiada, podczas czwartkowego spotkania w klubokawiarni 1138 opowie anegdoty ze swojej włóczęgi po Indiach, Filipinach, Malezji, Japonii czy Iraku, które nas rozbawią, ale i wzruszą, zasmucą, a nawet przerażą.

A wszystko zaczęło się jakieś 8 lat temu, gdy jeszcze jako niespełna 18-latek bez pieniędzy i znajomości języka, zupełnie sam, wybrał się do Berlina, bo po prostu zapragnął zobaczyć to miasto zimą. - Od tego momentu pokochałem podróżować, nie uprawiać turystykę, bo jeśli gdzieś jadę, to nie po to, by zobaczyć budynki, tylko poznać ludzi, zmierzyć się z nowymi sytuacjami - powiedział mi Mateusz Bamski podczas jednej z pierwszych rozmów dla prasy.

Jeśli chodzi o Berlin, to dla Mateusza był to kierunek bynajmniej nieprzypadkowy. Stolica europejskiego streetartu przyciąga kogoś, kto tą formą sztuki nie tylko się interesuje, ale i w niej tworzy. Tak jest w przypadku bydgoszczanina, który w nowo poznawanych miejscach pozostawia po sobie ślad w postaci tzw. stampów lub malunków na całych ścian, które podpisuje ksywką „Bamsk”. Zresztą, kto się dobrze rozejrzy, ten znajdzie artystyczny ślad po działaniach (legalnych) Bamska również w Bydgoszczy – jak chociażby portret dziewczyny na ścianie osiedlowego garażu przy ul. Skłodowskiej (malowany na przełomie 2008/2009 roku przy 13-stopniowym mrozie!) czy Matka Boska z dzieciątkiem Jezus w otoczeniu aniołów na ścianie przy ul. 20 Stycznia, należącej do klasztoru Klarysek.

A w szerokim i dalekim świecie tzw. kreskę pozostawił po sobie, m.in.: w Kuala Lumpur w Malezji (nieopodal linii metra), na farmie Van Dijks w Irlandii, na ścianie zakładu opiekuńczego dla prześladowanych dziewczyn pod Stambułem, we francuskiej dzielnicy artystów Rue de Tourtille, a nawet w mieszkaniu pewnego londyńczyka… W większości są to portrety (choć nie tylko), ale o tym, dlaczego to twarze są głównym motywem malunków Mateusza, najlepiej jeśli sam wam opowie.

Oprócz podróżowania i malowania, Mateusz Bamski ma jeszcze jedną wielką pasję, którą jest pisanie. Lubi na papier (albo na swojego bloga) przelewać wrażenia i spostrzeżenia, dzielić się wiedzą o życiu i kulturze miejsc, które poznał. Niedawno spełniło się jedno z marzeń Mateusza, bo oto w sierpniu światło dzienne ujrzała jego pierwsza książka pt. „Jabandżi, czyli Polak w mieście kebabów”. - To opowieść powstała na bazie moich wspomnień z czasów, kiedy mieszkałem w Stambule. Prowadzony wówczas niby-dziennik zaowocował tą publikacją - wyjaśnia Mateusz Bamski, który w różnorodności Stambułu wręcz się zakochał i gdzie oczywiście pozostawił po sobie niejeden ślad.

Więcej o podróżach, przygodach i powstających w świecie obrazach, dowiecie się już od samego Mateusza, który zaprasza wszystkich zainteresowanych na „Opowieści z plecaka”.

Warto wiedzieć
04.12. (czwartek) godz. 18.30 klubokawiarnia 1138 (ul. Wełniany Rynek 11) – Mateusz Bamski „Opowieści z plecaka”, wstęp wolny

Podróże bydgoszczanina można na bieżąco śledzić na http://mateuszbamski.blogspot.ie/ oraz na FB Mateusz Bamski: Farby i kompas

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!