Cztery córki i syn, ośmioro wnuków i dziewięcioro prawnuków to największa pociecha i powód do zadowolenia dla państwa Marii i Zygmunta Misturów, którzy dziś obchodzą 60. rocznicę ślubu.
<!** Image 2 align=right alt="Image 44279" sub="Państwo Misturowie 60 lat temu zakochali się w sobie od pierwszego wejrzenia. Ich gorące uczucie przetrwało do dziś">Pani Maria pochodzi z Inowrocławia i tam też poznała pana Zygmunta, który wówczas przebywał w szkole wojskowej w stopniu pułkownika. - Znaliśmy się jedynie dwa tygodnie, gdy Zygmunt poprosił mnie o rękę. Od razu wiedziałam, że jest to odpowiedni mężczyzna i nie zastanawiałam się wcale. Zawsze najbardziej liczyła się dla nas harmonia i rodzinne ciepło - wspomina pani Maria Mistur. Podczas swojego długiego pożycia wiele razy zmieniali miejsce zamieszkania. Na ich mapie znalazł się Wrocław, Kraków, Przemyśl, ale prawdziwie pokochali i postanowili osiedlić się właśnie w Bydgoszczy. Swojego wyboru nigdy nie żałowali i czują się bydgoszczanami z krwi i kości.
Już wczoraj państwo Misturowie przyjęli gratulacje od przedstawicieli miasta. Dziś spotkają się z rodziną, a w kościele św. Piotra i Pawła odnowią też złożoną przed 60 laty przysięgę małżeńską.