O szczęściu chyba nikt już nie pisze

Z księgozbioru placówki korzystają setki studentów. Barbara Balkiewicz, kierowniczka książnicy i Irena Jeska, bibliotekarka, robią co w ich mocy, aby nikt nie odszedł z kwitkiem.

<!** Image 2 align=right alt="Image 34671" sub="Studentka Magdalena Gwitt znalazła dla siebie kilka woluminów dzięki pomocy Barbary Balkiewicz">Biblioteka Pedagogiczna w Żninie jest filią wojewódzkiej placówki w Bydgoszczy. Jej księgozbiór teoretycznie ma służyć nauczycielom, a praktycznie służy zarówno studentom z całego powiatu żnińskiego, jak i jego mieszkańcom, bo zaglądają do niej nie tylko młodzi ludzie kształcący się na uczelniach.

Lubią to miejsce

- Przychodzą do nas nauczyciele, policjanci, a nawet siostry zakonne - mówi Barbara Balkiewicz.

Czytelnicy twierdzą, że w bibliotece panuje bardzo serdeczna atmosfera, która zachęca do wstąpienia do książnicy, nie tylko wtedy, gdy potrzeba jakiegoś podręcznika. - Dzięki staraniom obu pań, atmosfera tutaj jest wyjątkowa. Bardzo lubię tu przychodzić - mówi Ania, studentka drugiego roku pedagogiki.

<!** reklama left>- Dla nas najważniejszy jest czytelnik - podkreślają obie panie bibliotekarki. - Staramy się każdemu pomóc, choć nie zawsze jest to łatwe, bo coraz więcej osób zwraca się z trudnymi zagadnieniami, a my zawsze staramy się poszukać im odpowiednie lektury, w których dany temat jest poruszony. Studenci najczęściej szukają książek wydanych po 2000 roku, które dotyczą pedagogiki, polityki społecznej i psychologii. Takich tutaj, niestety, brakuje.

- Kupujemy je z tak zwanych cegiełek - czyli z pieniędzy pochodzących od czytelników - przyznaje Barbara Balkiewicz.

- O przyznanie nam funduszy na wzbogacenie księgozbioru pisałyśmy do gminy Żnin i starostwa. Niestety, nie dostaliśmy nic - mówią ze smutkiem bibliotekarki. - Dobrze, że chociaż placówka wojewódzka opłaca zakup czasopism.

Popularne tematy

Barbara Balkiewicz i Irena Jeska opowiadają, że ostatnio najbardziej poszukiwane przez studentów są publikacje dotyczące uzależnień i przemocy w rodzinie.

- Najpopularniejszym tematem jest bezrobocie. To chyba takie czasy, że o szczęściu nikt już nie pisze prac - mówią. Bezrobocie, patologia i uzależnienia to problemy, które coraz bardziej dotykają społeczeństwo. Dlatego biblioteka potrzebuje podręczników.

Studenci i panie pracujące w książnicy liczą, że w budżecie samorządów powiatu żnińskiego, a głównie gminy Żnin i starostwa znajdą się w końcu pieniądze na zakup najpotrzebniejszych pozycji. - Niech panowie samorządowcy nie zapominają, że książki wciąż są zbyt drogie i wielu uczących się nie stać na ich zakup - przypominają bibliotekarki.