- O każde euro trzeba zabiegać, czy Bydgoszcz to robi? - pyta marszałek, odnosząc się do ZIT-u

Piotr Całbecki chce tym zabiegiem - jak twierdzi - odkłamać wiele informacji, które dotychczas pojawiły się w sprawie ZIT i roli marszałka w ich utworzeniu.
[break]
- Ostatnie tygodnie przyniosły naszemu województwu eskalację, na niespotykaną wcześniej skalę, festiwalu pomówień i prób manipulacji opinią publiczną. Ponieważ wywołują one nie tylko niepokój i dezorientację wśród mieszkańców naszego regionu, powtarzane po wielokroć zaczynają funkcjonować jako obowiązujące - antagonizują, zagrażając naszej wewnętrznej spójności i integralności. Mechanizm jest prosty. Osoby obdarzone zaufaniem publicznym, celowo podając nieprawdziwe lub niepełne informacje, odbierają dobre imię i oczerniają inne instytucje i osoby życia publicznego, rząd RP i władze województwa - pisze we wstępniaku marszałek i płynnie przechodzi do „mitologii”, którą piszą jego oponenci.
Szermierka na wpisy
Prezydent Bruski na swoim blogu napisał: „Dla marszałka województwa ważniejsza jest szkoła Ojca Dyrektora niż bydgoskie uniwersytety i Akademia Muzyczna”.
Riposta marszałka jest taka, że samorząd województwa nie wsparł finansowo żadnego projektu inwestycyjnego Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu. „Nie szczędziliśmy za to środków finansowych trzem bydgoskim uczelniom. Przekazaliśmy im łącznie ponad 100 milionów złotych. UKW zrealizował projekty budowy dwóch nowoczesnych obiektów: Biblioteki Głównej oraz Centrum Edukacji Kultury Fizycznej i Sportu. UTP zbudował i wyposażył Regionalne Centrum Innowacyjności. Akademii Muzycznej przybył nowoczesny kompleks dydaktyczny w budynku przy ulicy Gdańskiej, który akademia otrzymała wcześniej również od samorządu województwa” - pisze marszałek.
Prezydent Bruski powiedział: „Jako miasto z unijnych funduszy dostaliśmy dwa razy mniej na mieszkańca niż torunianie”.
- O każde euro trzeba zabiegać. Podstawą są inicjatywa, pomysł i poprawne przygotowanie wniosku - ripostuje marszałek. - Niski poziom otrzymanego dofinansowania jest dowodem na małą aktywność władz Bydgoszczy w ubieganiu się o unijne fundusze. Warto to przeanalizować na przykładzie programu krajowego PO Innowacyjna Gospodarka. Toruń realizuje z tego programu pięć projektów, tymczasem Bydgoszcz nie pozyskała z tego programu ani złotówki. Z drugiego krajowego programu PO Infrastruktura i Środowisko Toruń realizuje projekty o wartości 986 mln zł, a Bydgoszcz o wartości 331 mln zł, czyli prawie trzykrotnie mniej.
Też mogliście się postarać
Marszałek odniósł się również do słów Romana Jasiakiewicza, który na łamach „Expressu Bydgoskiego” brak dwupoziomowego skrzyżowania Trasy Uniwersyteckiej z Wojska Polskiego uzasadniał niechęcią marszałka do jego współfinansowania i wsparciem budowy mostu w Toruniu. - To władze Bydgoszczy przygotowały wniosek, oczekując wsparcia w wysokości 42 milionów złotych. Otrzymały 92 miliony złotych. Zaś na budowę mostu w Toruniu prezydent pozyskał z Warszawy 327 milionów złotych dofinansowania. Taką szansę miała Bydgoszcz.
Na stronie jest jednak i merytorycznie. Można na niej znaleźć chociażby wojewódzkie i krajowe dokumenty dotyczące ZIT. Jest kalendarium wydarzeń, są i dokumenty przyjęte przez partnerów ZIT. Wśród nich uchwała Rady Miasta Bydgoszczy w sprawie ZIT, która określiła politykę miasta w tej sprawie. Brakuje natomiast porozumienia, które prezydent Rafał Bruski zawarł z wójtami, burmistrzami i bydgoskim starostą w sprawie ZIT - jest za to jej toruński odpowiednik. Komentarza prezydenta w sprawie zarzutów nie udało nam się zdobyć - przebywa w Warszawie na posiedzeniu Unii Metropolii Polskich.

(Nie)wszystko w sprawie ZITZdanie marszałka, oraz - co ważniejsze - większość dokumentów, postulatów, analiz i danych dotyczących ZIT można znaleźć na stronie www.kujawsko-pomorskie.pl klikając w box „ZIT”.

Dział ten - ze względu na mnogość dostępnych materiałów - ma być ciągle uzupełniany i aktualizowany.