Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Noga do góry, noga w dół

Mariola Lorenczewska
Mariola Lorenczewska
Aktualnie jednym z najgorętszych nazwisk jest marszałek Sejmu RP, przyszła premier Ewa Kopacz. Mało euforii. Nie brakuje za to pod jej adresem słów krytyki, „szczerych” rad, co powinna zrobić, a za co lepiej niech się nie zabiera, bo i tak nie podoła.

Mnie osobiście martwi i dziwi zarazem, że najprawdopodobniej zostawi swojego następcę na stanowisku ministra zdrowia - Bartosza Arłukowicza, jednego z najbardziej krytykowanych, i słusznie, ministrów w rządzie Donalda Tuska i szefów resortu zdrowia w ogóle. No cóż, najgorszy resort dostał polityk, który wcześniej był nawet dość lubiany. Dlaczego go ludzie teraz nie cierpią? Między innymi dlatego, że nic nie robi, jest gorzej niż było. Patologie się szerzą. Przesadzam? Nie sądzę. A przekonała mnie o tym między innymi historia pani Elżbiety. 70-letnia kobieta choruje na nadciśnienie, reumatyzm. Ponad rok temu miała zapalenie nerwu. Po wielu tygodniach nadal źle się czuła i poprosiła lekarza pierwszego kontaktu o skierowanie do neurologa. Ten stwierdził, że po takim zapaleniu nie jest z nią źle. Zasugerował konsultację u specjalisty od naczyń. Niestety, „na fundusz”, jest to nierealne. Można prywatnie. Poszła więc prywatnie. Wizyta (150 zł) trwała pięć minut. - Noga do góry, noga w dół - nakazał lekarz. Po czym postawił diagnozę: niewydolność krążenia kończyn dolnych. Zapisał leki. Pani Elżbieta nadal źle się czuła, bolały ją nogi. Usłyszała od znajomych, że pewien lekarz robi badanie USG dopplerowskie nóg (pozwala na ocenę przepływu krwi w tętnicach i żyłach). Po prawie godzinnym badaniu (200 zł) stwierdził, że niewydolności nie ma, bóle są od kręgosłupa. Doradził wizytę u neurologa. Pani Elżbieta dowiedziała się, że trzeba czekać do przyszłego roku. Na razie jednak chce iść do psychiatry, bo z nerwów spać nie może. Niestety, tu też kolejki...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!