Nikt nie chciał z nimi powalczyć

Wydawałoby się, że wójtowie Świekatowa, Bukowca, Osia i Jeżewa nie muszą się niczym przejmować. Nie mają rywali, więc zwycięstwo jest pewne. Mogą być jednak niespodzianki.

<!** Image 2 align=right alt="Image 37340" sub="Gmina Jeżewo jest jedną z czterech w powiecie świeckim, gdzie mieszkańcy będą głosować na obecnego wójta">Mieszkańców tych czterech gmin czeka prosty wybór. Nie będą musieli wybierać jednego spośród kilku kandydatów. Po prostu przy nazwisku obecnego wójta zakreślą rubrykę „tak” lub „nie” (będzie to oznaczać, że są przeciwni, aby kontynuował rządy). Jeśli na obecnych wójtów zagłosuje ponad 50 procent osób, które 12 listopada pójdą do urn, będą mogli odetchnąć z ulgą. Jeśli nie, to o wyborze zadecyduje rada gminy. A tu może być różnie.

Każdy z wójtów ubiegających się o reelekcję ma swój komitet wyborczy, z którego startują także kandydaci na radnych. Jeśli uda im się obsadzić swoimi ludźmi ponad połowę składu rady (na wsi rady gmin mają 15 członków), wtedy nie będą mieli problemu z uzyskaniem poparcia. Przy innym wyniku, będą uzależnieni od radnych, którzy niekoniecznie muszą za nimi przepadać.

<!** reklama left>- Do poprzedniej rady wprowadziliśmy z naszego komitetu ośmiu członków. Jak będzie w tych wyborach, zobaczymy - mówi Marek Topoliński, wójt gminy Świekatowo.

Wójt twierdzi, że ma się czym pochwalić. W ostatnich czterech latach wybudowano remizę w Świekatowie oraz nową drogę w Janiej Górze. Nie udało się natomiast zbudować stadionu. W Świekatowie o miejsce w radzie stara się 42 kandydatów.

Adam Licznerski, wójt gminy Bukowiec, miał w poprzedniej kadencji 6 „swoich” radnych. Za sukces uważa budowę drogi w Polednie i zakończenie remontu szkoły w Bukowcu. Czego nie udało się zrobić? - Za swoją porażkę uważam, że nie zdołałem przekonać do siebie jednego z radnych. Tak jak nie pałał do mnie sympatią cztery lata temu, tak jest i teraz - śmieje się wójt. Na radnych kandyduje tu 30 osób.

Z komitetu Michała Grabskiego, wójta gminy Osie, zasiadało w poprzedniej radzie 11 osób. Budowa kanalizacji w Tleniu, Łążku i Wierzchach oraz drogi z Osia do Żura - to, jego zdaniem, osiągnięcia, które przemawiają za tym, aby został ponownie wybrany.

- Nie udało się natomiast zagospodarować turystycznie rzeki Wdy. Chcieliśmy zbudować kilka przystani z polami biwakowymi, ale Unia Europejska nie przyznawała funduszy na ten cel i postawiliśmy tylko jedną - ubolewa.

W Osiu startuje tylko 21 kandydatów na radnych.

Mieczyslaw Pikuła, wójt gminy Jeżewo, nie sądzi, aby miał problemy z uzyskaniem poparcia radnych.

- W ostatniej radzie z naszego komitetu zasiadało dziewięć osób. Tutaj nie patrzymy jednak na tego rodzaju podziały - podkreśla.

Mieczysław Pikuła jest zadowolony, że gmina pozyskała aż 4,8 mln złotych z Unii. W ciągu ostatnich czterech lat zakończono budowę oczyszczalni ścieków, szkoły w Nowych Kraplewicach, sali sportowej w Jeżewie i wyremontowano drogi w Laskowicach. nie udało się natomiast zbudować wodociągu w Dubielnie, Czersku i Buczku, bo gmina nie dostała pieniędzy z Unii. O mandat radnego ubiegają się 34 osoby.