Nie zapłacisz, ale i tak będą cię leczyć. Idą zmiany w NFZ

Elektroniczna Weryfikacja Uprawnień Świadczeniodawców wprowadzona w styczniu 2013 roku przejdzie do historii. EWUŚ miał zniknąć od początku 2017 roku, ale wszystko wskazuje na to, że pacjenci nie będą poddawani weryfikacji dopiero od lipca przyszłego roku.

- Likwidacja weryfikacji pacjentów wynika z założenia, że każdy obywatel ma prawo do bezpłatnego leczenia bez względu na to, czy jest ubezpieczony, czy nie - wyjaśnia Szymon Kopa, prezes Kujawsko-Pomorskiego Związku Pracodawców Ochrony Zdrowia w Bydgoszczy, organizacji zrzeszonej w Federacji Porozumienie Zielonogórskie. - Miało to nastąpić już 1 stycznia 2017 roku ale, prawdopodobnie, wejdzie w życie pół roku później.

Pani od polskiego w koronie wicemiss

Pacjentowi, jeśli zginie eWUŚ, wystarczy PESEL, by zarejestrować się w poradni. Jeśli okaże się, że nie jest ubezpieczony, zapłaci za niego… na razie nie wiadomo kto.

- Spraw finansowania jeszcze nie uzgodniliśmy - mówi Szymon Kopa. - Czy płatnikiem będzie NFZ, czy instytucja, która przejmie jego kompetencje, czy utworzony zostanie tak zwany fundusz powierzony, czy koszty poniosą jednostki podstawowej opieki zdrowotnej? Nie wiemy.

Wiadomo jednak, że przychodnie nie dostaną w 2017 roku więcej pieniędzy niż otrzymały w 2016. Wprawdzie kwota przewidziana na ten cel jest nieco większa, to procentowo jest niższa o ok. 0,2 proc. W kraju na leczenie pacjentów przyjmowanych w jednostkach podstawowej opieki zdrowotnej przeznacza się 53,37 proc. budżetu zdrowia.

EWUŚ miał wiele wad, o czym informowaliśmy wielokrotnie. Statystycznie na „czerwono” wyświetlało się od kilku do kilkunastu procent przyjmowanych przez jednostki służby zdrowia pacjentów.

- Status „nieubezpieczony” w Centralnym Wykazie Ubezpieczonych, czyli „czerwony”, w eWUŚ na koniec listopada 2016 roku posiadało niecałe 11 procent osób - tłumaczy Barbara Nawrocka, rzecznik Kujawsko-Pomorskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ w Bydgoszczy. - Ale należy pamiętać, że spora część osób, która wyświetla się na czerwono i nie jest ubezpieczona, ma prawo do świadczeń - np. kobiety w ciąży, dzieci do 18 roku życia, osoby będące na zasiłku rehabilitacyjnym etc. Ponadto pacjenci, którzy są przekonani, że mają prawo do bezpłatnej opieki zdrowotnej, powinni w dniu wizyty złożyć stosowne oświadczenie dostępne w rejestracji placówek, a następnie wyjaśnić swoją sytuację ubezpieczeniową u pracodawcy, w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych lub KRUS.

Barbara Nawrocka przypomina, że lekarze nie mają prawa pobierać opłat za świadczenia udzielane osobom, które składając oświadczenie potwierdzają swoje uprawnienia do korzystania z bezpłatnego leczenia.

„Około 13,1 mln zł - łącznie takie wydatki poniósł w latach 2012-2014 Narodowy Fundusz Zdrowia w związku z wprowadzeniem systemu eWUŚ” - czytamy na oficjalnej stronie internetowej samorządu lekarskiego, czyli jednej z okręgowych izb lekarskich.

O koszty systemu Naczelna Rada Lekarska zapytała NFZ. W odpowiedzi wiceprezes tej instytucji ds. finansowych Wiesława Kłos zastrzega też, że nie jest możliwe jednoznaczne wyodrębnienie rocznych kosztów związanych z funkcjonowaniem eWUŚ z uwagi na to, że jest to jeden z elementów rozbudowanego systemu informatycznego NFZ, który działa na serwerach i urządzeniach zarówno centrali NFZ, jak i oddziałów wojewódzkich.

Są jednak i inne koszty, padają kwoty od 6 do 10 mln zł. Warto też dodać, że w Polsce nieubezpieczonych jest ok. 2 mln osób, czyli 5 proc.