Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie zapłacili, bo prawo zabrania

Dorota Witt
Dorota Witt
Dorota Witt
Firma pana Waldemara ledwo zipie. Jeszcze ponad rok temu działała bardzo dobrze. Ucieszył się z umowy, jaką podpisał z Budopolem - miał kłaść tynki w powstającym domu studenckim.

Położył, ale co z tego, skoro pieniędzy za pracę nie dostał do dziś?

Rzecznik uczelni coś sobie przypomina: „podobno prace zostały wykonane”, w rozmowie z „Expressem” w listopadzie Magdalena Brończyk, kanclerz CM UMK, mówiła, że szczegółów nie pamięta, a wśród zapomnianych szczegółów jest ten, czy pan Franke położył tynki.

Dom dokończono już po upadku Budopolu. I wykończono, że hej, więc trudno podejrzewać, że ścian nie kryją tynki.

Patrząc na zdjęcia w Internecie, chciałoby się studiować medycynę: nowy dom studencki wyposażono w sprzęty AGD w srebrnym kolorze, czerwone meble kuchenne (na wysoki połysk!), designerskie naczynia i krzesła.

Pokoje są jasne, przestronne, a łazienki też w modnych kolorach: szarościach i czerwieniach. Najważniejszy jest chyba jednak stół bilardowy i gra w piłkarzyki, studenci mogą zagrać sobie w wolnej chwili, ot tak, dla relaksu.

Pracownicy 18 firm z regionu dla relaksu pikietują i chodzą po sądach, szukając sprawiedliwości. Ale gdzie tu sprawiedliwość? Może powinni o nią zawalczyć własnymi rękami: pójść i zabrać, co ich: zerwać tynki, farby.

Industrialne wnętrza w końcu też są w modzie. Tyle że w sprawie o niszczenie mienia sąd pewnie rychło wydałby wyrok.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!