Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie żaden pan, tylko partner

Justyna Wojciechowska-Narloch
Justyna Wojciechowska-Narloch
Justyna Wojciechowska-Narloch
Byłam niedawno w sklepie z butami. To, oczywiście, nic szczególnego, ale przy okazji stałam się świadkiem sceny, która bardzo mi się nie spodobała. Na miękkim pufie siedział sobie pan ze strasznie znudzoną miną. Tuż obok jego żona (partnerka) przymierzała kolejną parę czółenek.

Jej nerwowość wzrastała z każdym spojrzeniem rzuconym w kierunku mężczyzny. Widać było, że jest gotowa kupić cokolwiek, by tylko skończyć sklepowe męki swego pana. W końcu on wstał z miękkiego siedziska i oświadczył, że ma dość i za 5 minut wychodzi. Skonsternowane ekspedientki uwijały się, by limit czasowy wykorzystać i sprzedać klientce jakiekolwiek buty. Ona także, wyraźnie już przestraszona, zdecydowała się na czarne, nieszczególnej urody pantofle. Wówczas mężczyzna ostentacyjnie wyjął z portfela kartę i zapłacił. Kobieta, choć zestresowana i chyba nie do końca zadowolona, rzuciła mu się na szyję i pięknie podziękowała. Ohyda.
Głęboko wierzę, że wraz z upływającym czasem takie obrazki będą coraz rzadsze. Tym bardziej, że wiele par zupełnie inaczej niż klienci sklepu z butami patrzy na życie. Znam dziewczynę, która z powodzeniem prowadzi własny salon fryzjerski. Podjęła wyzwanie i mimo konkurencji - udało się. Ma narzeczonego i oboje bardzo marzą o dziecku. Ale jak tu mieć potomstwo, kiedy się jest jednoosobową firmą? Oni znaleźli rozwiązanie. Chłopak właśnie się przyucza do mycia włosów i nakładania farb. Strzyżenie i czesanie, czyli czynności wymagające fachowych umiejętności, zostawia swojej partnerce. Na szczęście sam jest agentem ubezpieczeniowym, może spotykać się z klientami nawet wieczorem. Kiedy więc ona zajdzie w ciążę, będzie mógł ją odciążyć w pracy. Salon przestanie działać, ale na krótko.

Dysonans pomiędzy tymi dwiema historiami jest ogromny. Mnie znacznie bardziej podoba się ta druga. Bo skoro już mężczyźni nie całują kobiet w rękę, nie płacą za kolacje w restauracji i w przejściu nie puszczają przodem, niech będą po prostu partnerami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!