Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie stój bez ruchu!

Katarzyna Oleksy
- Trzeba przełamać stereotyp kalesonów - mówi „Expressowi” Tadeusz Stępień, kierownik Działu Usług Medycznych Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego.

- Trzeba przełamać stereotyp kalesonów - mówi „Expressowi” Tadeusz Stępień, kierownik Działu Usług Medycznych Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego.

<!** Image 2 align=right alt="Image 143582" sub="Nasz organizm rozgrzewa się nawet, gdy rozmawiamy, dlatego ciepłe słowa w ciągu mroźnego dnia są na wagę złota Fot. Dariusz Bloch">Zima zagościła u nas na dobre. Przy utrzymujących się niskich temperaturach, musimy się do nich przystosować, zwracać uwagę na to, by odpowiednio się ubierać. Czyli jak?

Przede wszystkim warstwowo. Zamiast jednego grubego swetra nałóżmy kilka cieńszych rzeczy. Trzeba też przełamać stereotyp kalesonów. Bo to, że za młodu lekko się ubieramy i wychładzamy organizm, będzie miało swoje skutki w wieku czterdziestu-pięćdziesieciu lat. Oczywiście, są pewne grupy osób szczególnie narażonych na niekorzystne działanie mrozu, w tym i odmrożenia. To, po pierwsze, osoby bezdomne, przebywające większość czasu na powietrzu. Druga grupa to nadużywający alkoholu, którego duża ilość może być zgubna - mała dawka, owszem, rozgrzewa, ale przy większej ilości ma się złudne uczucie ciepła. Taka osoba siada lub kładzie się na dworze, nie odczuwając rzeczywistej temperatury, co może źle się dla niej skończyć. W czasie mrozów szczególnie uważać powinny też osoby z chorobami układu krążenia. Wychłodzenie organizmu może skończyć się przeziębieniem, może też dojść do odmrożenia.

Co powinno nas zaniepokoić?

Mówimy o czterech stopniach odmrożenia. Pierwszy, to zmiany miejscowe, zblednięcie czy wręcz zasinienie rąk. Pierwszy i drugi stopień to zmiany odwracalne. Problem zaczyna się wtedy, gdy dochodzi do trzeciego stopnia odmrożenia. Gdy mimo rozgrzania organizmu zasinienie nie znika, pojawiają się pęcherze, a na dodatek czujemy przewlekły ból. Wtedy trzeba skontaktować się z lekarzem. W czwartym stopniu odmrożenia pojawiają się już ogniska martwicy - gdy do tego dojdzie, może się to skończyć amputacją.

<!** reklama>Jaka temperatura jest dla nas niebezpieczna?

Bardziej niż o temperaturę chodzi o czas przebywania na mrozie. Jeśli jesteśmy na nim długo, zaszkodzić nam może nawet kilka stopni poniżej zera.

Odpowiedni strój nas przed tym zabezpieczy?

Najbardziej na odmrożenia narażone są części wystające: dłonie, stopy, nos, uszy. To właśnie je powinniśmy chronić i zasłaniać. Można też zaopatrzyć się w specjalne kremy, dostępne w sklepach, chroniące dodatkowo naszą skórę.

Choćby ubrało się wszystko, co wisi w szafie, czekając kilkanaście minut, np. na autobus, każdego przeszyje zimno...

W takiej sytuacji nie można pozostać bez ruchu! Najlepiej pospacerować, poskakać, robić przysiady, cokolwiek! Wszystkie ruchy są dozwolone, byle się ruszać! Można też poruszać palcami rąk i nóg, by poprawić ukrwienie. Podobno nawet rozmawiając, rozgrzewamy się.

Co zrobić, jeśli jednak przemarzniemy na kość?

Gdy znajdziemy się już w ciepłym pomieszczeniu, należy powoli ogrzewać organizm, aby różnica temperatur nie była zbyt wysoka. Okryć się czymś, rozmasować dłonie i stopy, zastosować termofor, jednak uważać, by nie był on gorący, tylko ciepły. Można też napić się czegoś ciepłego.

Czy często trafiają się pacjenci z poważnymi odmrożeniami?

Jako pogotowie reagujemy na konkretne zgłoszenia, zimą często dotyczą one osób, o których mowa była wcześniej, czyli bezdomnych stale przebywających na mrozie. Najczęściej mają wychłodzony organizm, zdarzają się też odmrożenia, choć muszę przyznać, że ci właśnie ludzie ubrani są zazwyczaj dość ciepło, mają na sobie kilka warstw. O stanie ich czystości jednak nie wspomnę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!