Nie patrzcie w metrykę!

Kiedyś zawodnicy w ich wieku byli już na sportowej emeryturze. Ale czasy się zmieniają i weterani cały czas są w cenie.

<!** reklama left>- Szczerze mówiąc, nie rozumiem całego zamieszania - mówi Andrzej Kowalczyk, trener Gipsaru Stal Ostrów. - Wiele osób pytało mnie, czy nie boję się zatrudnić w swojej drużynie Ansleya. A ja się pytam, czego mam się bać... Facet przez tyle lat pokazywał, że na parkiecie jest profesjonalistą. Nie trzeba go gonić do pracy. On dobrze wie, że jak nie będzie solidnie trenował, to w meczu to wszystko wyjdzie. Poza tym ma dobry wpływ na młodszych kolegów, jest dla nich autorytetem. Nikomu też nie odmówi pomocy. Michael Ansley wciąż jest głodny gry.

Z polskich graczy cały czas znakomitą formę prezentuje Adam Wójcik. 36-letni skrzydłowy Prokomu Trefla Sopot na pytanie o to, czy nie męczą go uwagi dotyczące wieku, odparł:

- Nie, bo nie czuję się na swoje 36 lat. Fizycznie jest tak samo, jak kilka sezonów temu. Metryka to tylko metryka - nie jest istotne, ile ma się lat, ale co można zrobić na parkiecie. A ja wiem, że mogę jeszcze pograć na wysokim poziomie. Nie ma chyba recepty na sportową długowieczność. Każdy człowiek ma inny organizm. Jeden eksploatuje się szybciej, drugi wolniej. Ja mam chyba ten drugi. I bardzo mi to pasuje. Poza tym trzyma mnie przy sporcie ciągła możliwość gry o najwyższe cele. Gdy się nadal wygrywa - łatwiej zmusić się do pracy.

Popularny „Oława” nie tylko udanie gra w DBE, ale także w Eurolidze i reprezentacji Polski. Przecież w tym roku biało-czerwoni awansowali (po raz pierwszy od dekady) do mistrzostw Europy. Wójcik
w drużynie prowadzonej przez trenera Andreja Urlepa był kluczowym koszykarzem.

Jednak weterani odgrywają istotne role nie tylko w DBE. W euroligowym Joventucie Badalona podstawowym rozgrywającym jest 36-letni Amerykanin Elmer Bennett (średnio zdobywa 10,1 pkt i 2,7 asysty), a podporą Fenerbahce Ulkeru Stambuł jest bośniacki skrzydłowy, rówieśnik Bennetta, Damir Mrsić (śr. 11,3 pkt).

Nie inaczej jest w najlepszej lidze świata - NBA. Houston Rockets ma w składzie Dikembe Mutombo, a New Jersey Nets - Clifforda Robinsona. Obu panom stuknęła już magiczna czterdziestka.